Japonia wyraża solidarność z Ukrainą. Sprzeciwia się używaniu siły

Niższa izba (Izba Reprezentantów) japońskiego parlamentu przyjęła we wtorek rezolucję wyrażającą solidarność z Ukrainą oraz sprzeciwiającą się „wszelkim próbom gwałtownej zmiany status quo”. Japońscy parlamentarzyści nie wskazali bezpośrednio na zagrożenie ze strony Rosji. Podkreślili, że sytuacja pozostaje napięta z powodu “wydarzeń poza Ukrainą”.

Japońscy prawodawcy wyrazili we wtorek „poważne zaniepokojenie” sytuacją na Ukrainie i podkreślili, że jakiekolwiek zmiany statusu quo przy użyciu siły są „nie do przyjęcia” – podaje agencja Anadolu. „Stanowisko Japonii przewiduje ​​konsekwentne wspieranie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy” – wskazano.

Niższa izba japońskiego parlamentu wezwała także rząd do „wykorzystania wszystkich środków dyplomatycznych” w celu „zmniejszenia napięć na Ukrainie”.

Do rezolucji odniosła się strona rosyjska. Rosyjski ambasador w Japonii, Michaił Galuzin, ostrzegł w czasie wtorkowej konferencji prasowej, że wszelkie działania Japonii przeciwko Moskwie „przyniosą skutek odwrotny do zamierzonego”.

Japan Times przypomina, że w styczniu premier Japonii Fumio Kishida oświadczył w rozmowie z prezydentem USA Joe Bidenem, że jego kraj podejmie „zdecydowane działania w odpowiedzi na jakikolwiek atak” Rosji na Ukrainę.

Zobacz także: Duński minister ostrzega Rosję, “sankcje jakich nigdy nie widziano”

Doradca prezydenta USA Jake Sullivan powiedział w niedzielę, że sankcje wobec Rosji, przygotowywane na wypadek rosyjskiej inwazji na Ukrainę, odbiją się także na chińskiej gospodarce.

Źródła w Komisji Europejskiej przekazały w ubiegłym tygodniu, że Komisja pracuje nad “ogromnym pakietem” sankcji wobec Rosji. Pakiet ma dotyczyć sektora finansowego, oligarchów, którzy powiązani są z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, i energetyki.

Na początku lutego Wielka Brytania ujawniła plan nałożenia sankcji na znaczną liczbę Rosjan i rosyjskich firm, jeśli dojdzie do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Na listę mają trafić osoby i firmy o „strategicznym znaczeniu” dla Kremla, a znaczna ich część traktuje Londyn jako centrum operacji finansowych.

Zobacz także: Dyplomatyczne starcie Rosji i USA na Radzie Bezpieczeństwa ONZ

aa.com.tr / japantimes.co.jp / Kresy.pl