Według raportu izraelskiego ministerstwa, UE mogłaby współfinansować wysiedlenie Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Zgodnie z tą propozycją, część z nich mogłaby trafić np. do Grecji i Hiszpanii.

Jak pisaliśmy, w tym tygodniu rząd Izraela przyznał, że ministerstwo wywiadu przygotowało raport, zawierający propozycję przesiedlenia 2,3 mln mieszkańców Strefy Gazy na Półwysep Synaj, należący do Egiptu, w związku z wojną. Miałyby tam powstać najpierw wielkie „miasteczka namiotowe”, a później miasta-obozy dla uchodźców. Izraelski rząd bagatelizował temat, ale media podają, że premier Benjamin Netanjahu lobbował już za tym, by kraje europejskie naciskały na Egipt, aby przyjął uchodźców.

Zwracaliśmy zarazem uwagę, że treść raportu wskazuje, że Egipt niekoniecznie musiałby być docelowym miejscem dla przesiedleńców. Wymieniono Turcję, Arabię Saudyjską, Katar i Zjednoczone Emiraty Arabskie – kraje te miałyby wesprzeć izraelski plan finansowo lub przyjąć uchodźców do siebie, docelowo czyniąc z nich własnych obywateli.

Media zwracają uwagę, że treść raportu, jaka wyciekła do mediów mówi jednak także o państwach europejskich. Wśród krajów-kandydatów do tego, by przyjąć palestyńskich uchodźców, wymieniono Grecję oraz Hiszpanię. Wspomniano też o Kanadzie, uznając, że polityka imigracyjna tego państwa sprzyjałaby realizacji koncepcji, zaproponowanej w raporcie.

Zaznaczono też, że uwagę zwrócono na Unię Europejską, która chciałaby odegrać w konflikcie izraelsko-palestyńskim konstruktywną rolę. Stąd, propozycje zawierają pomysł, że UE mogłaby pomóc sfinansować przesiedlenie Palestyńczyków z Gazy, a także przyjąć część z nich. W dokumencie zasugerowano, że część z nich mogłaby zostać przesiedlona na przykład do Grecji i Hiszpanii.

Wnioski z dokumentu wzbudziły poważne obawy ze strony Egiptu, że Izrael chce sprawić, by Strefa Gazy stała się problemem tego państwa. Egipt od dawna obawia się, że Izrael będzie chciał siłowo wygnać Palestyńczyków na jego terytorium. Władze w Kairze w ostatnim czasie dawały jasno do zrozumienia, że nie zamierzają przyjmować żadnej fali palestyńskich uchodźców. Egipski prezydent Abd al-Fattah as-Sisi mówił, że masowy napływ uchodźców z Gazy byłby końcem palestyńskiej sprawy narodowej, grożąc zaraz przybyciem radykalnych bojowników. Zaproponował, by zamiast tego Izrael sam zapewnił im schronienie na Pustyni Negew, do czasu zakończenia działań wojennych.

Jak podano, według arabskich dyplomatów, Izrael nie zgodził się obiecać, że w przyszłości pozwoli powrócić do Strefy Gazy tym, którzy ją opuszczą.

Czytaj także: Palestyńskie władze informują o tysiącach ofiar śmiertelnych wśród mieszkańców Gazy – prawie połowa to dzieci

Politico.eu / greekcitytimes.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Dla normalnych ludzi ta “propozycja” izraela wydawać się może tak idiotyczna i szkodliwa dla Europy że jest nierealna do zrealizowania ale i tu własnie mamy to ale czyli lewackie rzady i kogos tak głupiego jak van der Lejek na stanowisku szefowej eurokołchozu.I tu juz trzeba pilnowac by rzadzący durnie nie zapakowali nam tego bagna w nasze granice.a sama propozycja potwierdza ze ta wojenka to ustawka izraela na pozbycie się palestyńczyków i przejęcie ich terenów.