W najbliższych dekadach w Polsce będzie ubywać osób w wieku produkcyjnym i kobiet mogących mieć dzieci, a rosnąć będzie liczba seniorów – wynika z nowych danych GUS.

Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) liczba ludności w Polsce będzie nadal spadać. W 2060 roku ludność naszego kraju spadnie o 4,8 mln (12,7 proc.), do 32,9 mln.

„Oprócz ujemnego przyrostu naturalnego będziemy obserwować dalsze niekorzystne zmiany w strukturze ludności według wieku oraz zmniejszanie się liczebności kobiet w wieku rozrodczym” – zaznacza GUS.

Za niecałe 40 lat, osoby w wieku 65 lat i starsze będą stanowić około 30 procent populacji Polski (wzrost nominalny o 2,5 mln w porównaniu z 2020 roku). Jednocześnie, kobiety w wieku prokreacyjnym w 2060 roku w będą stanowiły jedynie 71 proc. stanu z roku 2022

Ponadto, przewidywany jest duży spadek liczby osób w wieku produkcyjnym, tj. w wieku 18-59/64 lat. Do 2060 r. ich liczba szacunkowo spadnie o ponad 23 proc., czyli o 5,1 mln osób.

Jak podaje GUS, pod względem przewidywanej liczby urodzeń, w 2035 prognozowany jest spadek z 304,5 tys. w tym roku do 287,1 tys. w roku 2035. Następnie, w ciągu kolejnej dekady, liczba ta nieco wzrośnie i w 2045 roku wyniesie 294,5 tysiąca. Kolejny etap to ponowny spadek, do zaledwie 248,7 tys. w 2060 roku.

GUS wyjaśnia, że „prognozowane spadki będą wynikać przede wszystkim ze zmniejszania się liczby potencjalnych matek”. Zaznacza też, że dla utrzymania liczby urodzeń na tym samym poziomie konieczne byłoby osiąganie coraz wyższej płodności / dzietności.

„Oprócz dwóch pierwszych lat, w całym prognozowanym okresie liczba urodzeń nie będzie większa niż 300 tys.” – zaznacza GUS.

W przypadku zgonów, GUS prognozuje stały wzrost – od 423,7 tys. w 2023 r. do 500,2 tys. w 2046 r. Będzie się to wiązało z systematycznym wzrostem liczby osób w wieku 65 lat i więcej oraz z tym, że od 2025 r. wiek późnej starości (80 lat i więcej) będą osiągać również liczne roczniki urodzone po drugiej wojnie światowej.

Co ważne, w całym prognozowanym okresie przewidywany jest ujemny przyrost naturalny. To oznacza, że liczba zgonów będzie wyższa niż liczba urodzeń. Zjawisko to będzie się stale pogłębiało i w 2060 r. wyniesie -233,8 tys.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Imigracja nie zatrzyma depopulacji i starzenia się Polski. Nowe prognozy demograficzne GUS

Czytaj również: Polska wyludnia się i starzeje – dziadków jest już więcej niż wnuków

Jak pisaliśmy w październiku, według wstępnego szacunku GUS, na koniec III kwartału 2023 roku liczba ludności Polski była o 89 tysięcy mniejsza, niż rok wcześniej. Wciąż rodzi się też coraz mniej dzieci.

Bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply