Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przyznała, że Polska nie obędzie się bez rosyjskiego gazu. Będzie go zatem kupować za pośrednictwem innych państw.

Moskwa została w środę zapytana w programie “Gość Wydarzeń” telewizji Polsat News w jaki sposób Polska zamierza zastąpić rosyjski gaz po tym, gdy Gazprom odciął nasz kraj od surowca. “Odpowiedź mamy od dawna. Jesteśmy w innej sytuacji niż reszta Europy” – stwierdziła minister. Przyznała ona, że Polska dalej będzie kupować rosyjski gaz, tyle, że z systemów gazowych Niemiec, ewentualnie Litwy i Słowacji. W tym pierwszym przypadku może to być gaz z działających już dwóch nitek gazociągu Nord Stream.

Kres zakupów rosyjskiego surowca może nastąpić po uruchomieniu budowanego obecnie Baltic Pipe. Na pytanie dziennikarza na ile przesyłany nim gaz norweski będzie droższy od rosyjskiego Moskwa nie odpowiedziała konkretnie, lecz powołała się na tajmnicę handlową – “To jeden z mitów, że gaz rosyjski jest gazem tanim. Są to tajemnice handlowe i gdybym zaczęła opowiadać o cenach, zburzyłabym taktykę negocjacyjną”.

Mimo to mówiła o potrzebie nałożenia sankcji na rosyjskie nośniki energii. “Jeżeli chodzi o sankcje na rosyjskie surowce, głównymi hamulcowymi są te kraje, które mają rosyjski gaz. Austria korzysta w 100 proc. z niego. Sankcje blokują także Niemcy i oczywiście Węgry” – powiedziała Moskwa, która zasugerowała wręcz konieczność akcji Komisji Europejskiej przeciwko tym państwom.

Jak informowaliśmy, we wtorek PGNiG poinformowało o otrzymaniu od Gazpromu oficjalnego pisma w sprawie wstrzymania dostaw gazu. Rosyjski koncern podał, że od środy wstrzymuje dostawy gazu do Polski poprzez rurociąg jamalski, twierdząc, że decyzja wynika z Dekretu Prezydenta Federacji Rosyjskiej z 31 marca 2022 r. Chodzi o wymóg dokonywania ostatecznej płatności za dostarczany gaz w rublach. Strona polska dalej rozliczała się zgodnie z aktualnymi warunkami, odrzucając możliwość płacenia Rosjanom w ich walucie.

Tego samego dnia polski rząd ogłosił jednostronne wprowadzenie wobec Rosji sankcji wykraczających poza te nałożone przez Unię Europejską. Objęły one między innymi Gazprom.

W środę napisaliśmy, że także Goldman Sachs przewiduje, iż Polska będzie nadal importować rosyjski gaz tyle, że przez kraje pośredniczące.

polsatnews.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply