Niebawem ma zostać podpisany aneks do umowy ramowej dotyczącej budowy trzech fregat „Miecznik”, określający cenę pierwszego okrętu i zmieniający terminy dostaw jednostek. Jednak wartość aneksu najwyraźniej nie zostanie upubliczniona.

W środę odbyło się posiedzenie sejmowej podkomisji do spraw polskiego przemysłu obronnego oraz modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP. Posłowie wysłuchali informacji na temat stanu realizacji i zaawansowania procesu pozyskania dla Marynarki Wojennej RP wielozadaniowych fregat w ramach programu „Miecznik”.

Reprezentujący resort obrony szef Agencji Uzbrojenia, gen. bryg. Artur Kuptel przypomniał, że nowe jednostki mają zastąpić dwie stare fregaty typu Oliver Hazard Perry: ORP. Gen. K. Pułaski oraz ORP Gen. T. Kościuszko. Podkreślił, że budowa trzech nowych fregat „zwiększy możliwość obrony i ochrony w powietrzu, na wodzie i pod wodą, polskich interesów w rejonie Bałtyku”. Dodał, że dotyczy to m.in. ochrony infrastruktury krytycznej, czyli portów, morskich farm wiatrowych czy gazociągów.

W swoim wystąpieniu szef AU poinformował o zmianie planowanych terminów wejścia nowych okrętów do służby. Pierwotnie zakładano, że pierwszy okręt zostanie zbudowany do 2028 r., drugi do 2033 r., trzeci nie później niż do 2034 roku. Wartość podpisanej w 2021 roku umowy szacowana była na około 8 mld zł. Według nowego aneksu, zmieniającego plany rozwoju i budowy fregat, terminy dostaw okrętów będą następujące: pierwszy okręt w końcu 2028 roku, drugi w 2030 r., trzeci okręt – 2031 roku. Aneks ma zostać podpisany najpóźniej w ciągu kilku tygodni.

Gen. Kuptel poinformował również, że pierwszy z trzech okrętów zostanie wyposażony w planowany zintegrowany system walki i będzie podlegał badaniom kwalifikacyjnym. W przypadku dwóch pozostałych jednostek sytuacja będzie inna. Mają zostać doposażone w ten system dopiero po pozytywnym zakończeniu testów pierwszego okrętu, „w drodze oddzielnego aneksowania”.

Wiadomo też, że aneks określi cenę pierwszej fregaty. Okręty będą budowane jednocześnie – kaskadowo, przez co ostateczna cena drugiego i trzeciego ma być znana około roku 2029, gdy pierwsza fregata przejdzie już badania kwalifikacyjne. Nie podano jednak, ile ma wynieść cena pierwszego okrętu.

Szef Agencji Uzbrojenia przyznał też, że należy spodziewać się wzrostu wartości umowy. Według niego, wynika to z ogólnych trudności gospodarczych.

Paweł Sobczyk z Ministerstwa Aktywów Państwowych przypomniał, że nowe fregaty powstaną w ramach konsorcjum, tworzonego przez Polską Grupę Zbrojeniową, a także PGZ Stocznię Wojenną sp. z o.o. oraz spółkę Remontowa Shipbuilding S.A.. Partnerami zagranicznymi są brytyjskie koncerny: Babcock, Thales UK oraz MBDA UK.

Sobczyk powiedział również, że fregaty będą wyposażone m.in. w systemy przeciwlotnicze, przeciwrakietowe, systemy rażenia woda-woda, woda-ziemia, a także torpedy do zwalczania okrętów podwodnych oraz przeciwlotnicze pociski CAMM produkowane przez MDBA. Zaznaczył też, że koszty będą bez wątpienia wyższe, niż szacowane pierwotnie 8 mld zł.

Czytaj także: Zdolności przeciwlotnicze fregat Miecznik – Narew, a nie Patriot

Zgodnie z harmonogramem budowa pierwszego z okrętów w ramach programu Miecznik ma się rozpocząć w sierpniu 2023 roku.

Należy zaznaczyć, że część komentatorów i analityków, m.in. Tomasz Dmitruk (DziennikZbrojny.pl, Nowa Technika Wojskowa) podaje, że badania kwalifikacyjne pierwszej fregaty zakończą się dopiero w 2030 roku. Zwrócił uwagę, że tym samym dwa kolejne okręty mogą zostać dostarczone bez zintegrowanego systemu walki. Co więcej, niewykluczone, że zostanie on zamówiony dopiero w 2030 roku, gdy zgodnie z planem dostarczony ma być drugi okręt, a trzeci ma być na finalnym etapie budowy.

Dmitruk zaznaczył też, że z podanych na posiedzeniu komisji informacji wynika, iż wartość aneksu nie zostanie podana do publicznej wiadomości.

Okręty zostaną wykonane w oparciu o platformę okrętu AH140. Oznacza to, że będą miały prawdopodobnie 138 m długości i  20 m szerokości.

Program MIECZNIK zakłada pozyskanie trzech nowoczesnych fregat dla Marynarki Wojennej RP. Wielozadaniowe jednostki tej klasy mają zapewnić zdolności operacyjne do realizacji zadań na morzu, co zabezpieczy szlaki żeglugowe, zapewni bezpieczeństwo militarne i potencjał odstraszania, a także wzmocni pozycję Polski na arenie międzynarodowej.

W lipcu 2021 roku szef MON Mariusz Błaszczak podpisał umowę na zakup trzech fregat wielozadaniowych w ramach programu MIECZNIK. Deklarował, że „fregaty będą znaczna siłą na Bałtyku”. „To będą jednostki, których siłę rażenia, każdej z nich z osobna, będzie można przyrównać do dywizjonu ogniowego morskiej jednostki rakietowej, natomiast siłę zapewnienia bezpieczeństwa, osłony, obrony przeciwlotniczej, przeciwrakietowej można porównać do baterii Patriot” – zapowiadał minister.

W marcu 2022 roku konsorcjum PGZ-MIECZNIK zawarło umowy o współpracy strategicznej z partnerami przemysłowymi z Wielkiej Brytanii ws. realizacji programu budowy trzech fregat wielozadaniowych „Miecznik” dla Marynarki Wojennej RP. Polska zdecydowała się na ofertę brytyjską – fregaty typu Arrowhead 140 (AH140).

Czytaj także: Program Miecznik: oferty niemiecka i brytyjska na „krótkiej liście”

Zobacz też: Szef MON: Okręty typu Miecznik będą budowane w polskich stoczniach

wnp.pl / polska-zbrojna.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply