Według analizy opublikowanej w czwartek przez portal Forbes, w połowie 2025 roku Rosji mogą skończyć się zapasy postsowieckich czołgów i wozów bojowych.

W czwartek portal Forbes publikował analizę, według której w połowie 2025 roku Rosji mogą skończyć się zapasy postsowieckich czołgów i wozów bojowych. Według analizy Kreml nie może odnowić części strat z wojny na Ukrainie, szczególnie zapasów starej broni z czasów zimnej wojny.

Portal zwraca uwagę, że siły rosyjskie na Ukrainie są większe niż kiedykolwiek. “Armia jest obecnie większa – o 15 procent – niż wtedy, gdy najechała Ukrainę” – powiedział Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów generał armii amerykańskiej Christopher Cavoli. “W ciągu ostatniego roku Rosja zwiększyła liczebność swoich żołnierzy na linii frontu z 360 000 do 470 000”.

Według analizy rosyjski przemysł produkuje co roku 500 lub 600 nowych czołgów i może nieco ponad tysiąc nowych wozów bojowych, jednak najnowsze prognozy przewidują, że już w połowie 2025 roku nie będzie już w magazynach starych czołgów i wozów bojowych.

Zobacz też: Czołgi II wojny światowej na wojnie rosyjsko-ukraińskiej [+VIDEO]

Przypomnijmy, że według zastępcy sekretarza stanu USA Kurta Campbella Rosja już odbudowała swoją armię po stratach podczas inwazji na Ukrainę.

„W ciągu ostatnich kilku miesięcy oceniliśmy, że Rosja prawie całkowicie odbudowała się militarnie” – stwierdził zastępca sekretarza stanu USA Kurt Campbell. Amerykański portal Defense News podkreślił jednak w środę, że ocena ta wydaje się zaprzeczać opiniom Pentagonu i sojuszników USA w Europie.

W zeszłym miesiącu na spotkaniu z przedstawicielami krajów wspierających Ukrainę sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział, że Rosja straciła na Ukrainie ponad 315 000 żołnierzy.

Część sukcesu Rosji na linii frontu wynika z pomocy Chin, Korei Północnej i Iranu. Zarówno Campbell, jak i inni wyżsi urzędnicy administracji USA powiedzieli reporterom, że w ciągu ostatnich dwóch lat Chińczycy pomogli swoim rosyjskim partnerom przezwyciężyć trudności gospodarcze i militarne.

“Naprawdę widzieliśmy, jak [Chiny] zaczęły pomagać w odbudowie rosyjskiej bazy przemysłowej branży obronnej, zasadniczo uzupełniając wymianę handlową z partnerami europejskimi” – powiedział jeden z amerykańskich urzędników.

Bez pomocy USA ukraińskie siły zbrojne będą musiały w dalszym ciągu racjonować amunicję i obronę powietrzną na froncie. Nie oznacza to jednak, że linie frontu są bliskie załamania, powiedział przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA, generał Charles Q. Brown.

“Czy to sprawia, że sytuacja staje się bardziej skomplikowana i trudniejsza dla Ukraińców bez uzupełnień? Tak” – powiedział w zeszłym tygodniu. “Ale potrafili się całkiem nieźle bronić”.

Kresy.pl/Forbes

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply