Duńska prokuratura oskarżyła rosyjskiego obywatela, na stałe mieszkającego w Danii, o szpiegostwo – poinformowała w środę agencja prasowa Reuters powołując się na komunikat prokuratury.

Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, w środę duńska prokuratura oskarżyła obywatela Rosji zamieszkałego w Danii o szpiegostwo.

“Prokuratura przedstawiła zarzuty na podstawie art. 108 kodeksu karnego. Oskarżony, który przebywa w areszcie od początku lipca 2020 roku, jest podejrzany m.in. o dzielenie się duńskimi technologiami energetycznymi z rosyjskim wywiadem” – informuje komunikat.

Prokuratura informuje, że postępowanie zostało wszczęte w ramach zakrojonego na szeroką skalę śledztwa prowadzonego przez duńską służbę bezpieczeństwa i wywiadu. Prokuratura zażąda od obywatela rosyjskiego kary więzienia i deportacji z Danii. Obrady odbywać się będą przy drzwiach zamkniętych.

Jak dotąd duńska prokuratura i służba bezpieczeństwa i wywiadu nie odniosły się do sprawy.

Rosjanin, którego imię i nazwisko, wiek i płeć nie zostały ujawnione, jest podejrzany o dostarczenie „informacji o między innymi duńskiej technologii energetycznej do rosyjskiego wywiadu”, dodała w oświadczeniu duńska prokuratura.

Zobacz też: Media: NSA szpiegowała Danię podczas postępowania ws. pozyskania nowego myśliwca

Ambasada Rosji w Kopenhadze ​​uznała działania duńskiego prokuratora za „błąd” i wezwała do zachowania bezstronności w postępowaniu sądowym. Służba dyplomatyczna wyraziła nadzieję, że „ich rodak” zostanie uniewinniony w sądzie i uwolniony.

Rosyjskie MSZ wydało oświadczenie charakteryzujące aresztowanie i śledztwo jako „antyrosyjską histerię ze strony Kopenhagi. „Takie bezpodstawne oskarżenia przypominają polowanie na czarownice”. Ministerstwo dodało, że ma nadzieję, że „sprawiedliwość zwycięży”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak informowaliśmy wcześniej, również norweski kontrwywiad poinformował we wtorek, że za cyberatakiem na serwery parlamentu w Oslo, do którego doszło w sierpniu bieżącego roku, “stała prawdopodobnie” grupa hakerów znana jako APT28 lub Fancy Bear.

“Śledztwo wykazało, że operacja, której ofiarą padł Storting, stanowiła część większej kampanii prowadzonej od co najmniej 2019 roku. […] Analizy wykazały prawdopodobieństwo prowadzenia tej operacji przez sprawców znanych jako APT28 lub Fancy Bear. Są oni związani z GRU, wywiadem wojskowym Rosji” – podkreślono w komunikacie PST.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply