W związku ze wzmocnieniem po wyborach reprezentacji Solidarnej Polski i Porozumienia w Sejmie, partie te mają dążyć do zwiększenia swoich wpływów w obozie władzy – pisze „DGP”. Według gazety, nowym szefem MSZ może zostać Adam Bielan lub Jadwiga Emilewicz, z partii Jarosława Gowina.

Jak pisze we wtorek „Dziennik Gazeta Prawna”, w kontekście niedzielnych wyborów parlamentarnych, „w obozie Zjednoczonej Prawicy toczy się walka o to, kto jest potencjalnym “delfinem”, czyli następcą Jarosława Kaczyńskiego”, prezesa PiS. Zdaniem gazety, obecnie „prawdopodobnym scenariuszem jest zaostrzenie konfliktu na linii Mateusz Morawiecki – Zbigniew Ziobro”. Najpewniej sytuacja ta ma związek z wprowadzeniem do Sejmu 17 posłów Solidarnej Polski, satelickiej względem PiS partii, której szefem jest Ziobro.

Kaczyński zapowiadał, że w nowej kadencji Mateusz Morawiecki dalej będzie szefem rządu. „DGP” powołuje się jednak na „rozmówcę z obozu władzy”, którego zdaniem Ziobro, kontrolujący prokuraturę i resort sprawiedliwości, „może licytować, by Morawiecki nie został premierem”. Według gazety, „chodzi o to, by osłabić jego pozycję i zyskać więcej na innych polach”.

 

Zwrócono też uwagę, że spoza tarć na linii Morawiecki-Ziobro, swoją pozycję umocnił Mariusz Kamiński, koordynator służb specjalnych i szef MSWiA. Rozmówca „DGP” twierdzi, że dzięki swoim kompetencjom i „dostępem do informacji ze wszystkich służb”, Kamiński mógłby zostać „kluczową osobą w otoczeniu prezesa PiS, która będzie opiniowała kandydatów na ministerialne stanowiska czy do innych państwowych urzędów”.

Kolejnym elementem, który ma sprzyjać „ostrym wewnętrznym starciom” w obozie Zjednoczonej Prawicy, jest wprowadzenie do Sejmu najpewniej 18 posłów przez Porozumienie, partię kierowaną przez wicepremiera Jarosława Gowina, podobnie jak Solidarna Polska będącą satelitą PiS o charakterze, jak uważają jej członkowie, konserwatywno-wolnorynkowym.

Zdaniem „DGP”, takie umocnienie się koalicjantów PiS oznacza, że będą mieć uzasadnione roszczenia w stosunku do partii Jarosława Kaczyńskiego, dążąc do zwiększenia swych wpływów w obozie władzy. Stąd nie można wykluczyć, że PiS będzie musiał przydzielić im większą liczbę resortów lub oddać te o większym znaczeniu.

W przypadku „Porozumienia” Gowina, już wcześniej pojawiały się informacje, że przymierza się ona do przejęcie MSZ, m.in. dlatego, że rzekomo w obozie władzy zapadła już decyzja o odwołaniu obecnego ministra, Jacka Czaputowicza. W takim przypadku wskazywano, że szefową polskiej dyplomacji miałaby zostać Jadwiga Emilewicz, obecna minister przedsiębiorczości i wiceszefowa Porozumienia. Teraz „DGP” pisze, że jeszcze przed wyborami Gowin wskazywał na stanowisko nie tylko Emilewicz, ale również Adama Bielana. Partia Jarosława Gowina ma też, jak pisze gazeta, interesować się otrzymaniem miejsc w spółkach z udziałem skarbu państwa.

Przeczytaj: Gowin chce ściągać ukraińskich lekarzy, informatyków i naukowców jako „przyszłe elity” Polski

Czytaj również: Gowin: podniesienie płacy minimalnej zachęci pracowników z Ukrainy do pozostania w Polsce

Z kolei Ziobro, zdaniem „DGP”, już wprowadził swoich ludzi do takich spółek i interesuje go teka ministerialna dla kogoś ze swojego ugrupowania.

„Dziennik Gazeta Prawna” / Interia.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply