Niemiecki projekt ustawy ułatwiający imigrację zarobkową do Niemiec spoza UE, nie wprowadza zmian sprzyjających masowym wyjazdom Ukraińców z Polski do pracy w Niemczech – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Jak informowaliśmy wcześniej, w ubiegłym tygodniu rząd Angeli Merkel przyjął dziś projekt ustawy ułatwiający imigrację zarobkową do Niemiec spoza UE, w tym z Ukrainy oraz zezwalający na pobyt osobom, których wniosek o azyl został odrzucony, pod warunkiem udanej „integracji” ze społeczeństwem niemieckim. Niemieccy politycy przedstawiali projekt jako stworzenie warunków dla ściągania do Niemiec spoza UE wykwalifikowanej siły roboczej. Sprawa ta wzbudza obawy środowisk promujących ściąganie do pracy w Polsce Ukraińców i innych imigrantów ze Wschodu, obawiających się ich masowego odpływu na Zachód.

Według „Dziennika Gazety Prawnej”, wbrew niektórym doniesieniom medialnym projekt zmian nie jest tak rewolucyjny, jak początkowo planowano. Stąd jego efekty również będą mniej spektakularne. Gazeta, powołując się na informacje z niemieckiego ministerstwa pracy i spraw socjalnych, „żadnego nowego prawa jeszcze przez jakiś czas nie będzie”.

 

Projekt przyjęty przez sąd musi jeszcze przejść całą ścieżkę legislacyjną wraz z głosowaniem w niemieckim parlamencie. Według informacji z ministerstwa, nowe prawo nie wejdzie w życie wcześniej niż 1 stycznia 2020 roku. Co więcej, będzie ono obowiązywać tylko przez kolejne 2,5 roku, co jest efektem wpływu krytycznego wobec migracji konserwatywnego skrzydła CDU/CSU, zwracającego uwagę na możliwość napływu imigrantów, którym zależy tylko na zasiłkach socjalnych (wcześniej miało to być 5 lat). Jeśli ustawa się nie sprawdzi, Bundestag w kolejnej kadencji może nie przedłużyć jej obowiązywania.

„DGP” zwraca też uwagę, że nawet gdyby zmiany zostały wprowadzone na stałe, to liczne biurokratyczne wymogi i obostrzenia mogą wciąż skutecznie zniechęcać obcokrajowców spoza UE do wejścia na niemiecki rynek.

Wcześniej informowaliśmy, że według projektu ustawy imigranci mają dostać prawo przebywania w Niemczech do pół roku w celu poszukiwania pracy. W tym czasie sami będą musieli zapewnić sobie utrzymanie. Oprócz potrzebnych na niemieckim rynku pracy kwalifikacji będą musieli wykazać się co najmniej podstawową znajomością języka niemieckiego. Nowe wytyczne nie ograniczają się do żadnych zawodów. Według Deutsche Welle centralnymi kryteriami regulującymi napływ gastarbeiterów spoza UE mają być zapotrzebowanie rynku pracy oraz kwalifikacje imigrantów.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Jednak „DGP” zwraca uwagę, że certyfikowanie umiejętności, tym bardziej językowych, nie jest standardem wśród osób pracujących np. w sektorze budowlanym. Ponadto, zdaniem opozycji, m.in. Zielonych, reguły dotyczące znajomości niemieckiego są biurokratyczne i trudne. Zdaniem dziennika „Franfurter Allgemeine Zeitung”, projekt ustawy wypełniono „biurokracją” aby udobruchać przeciwników migracji.

Nowe regulacje mają sprawić, że fachowcy spoza Unii, nawet bez uzgodnionej wcześniej pracy w Niemczech, będą mogli uzyskać w tym kraju zezwolenie na przyjazd na określony czas w celu poszukiwania zatrudnienia. Zniosą one obowiązek tzw. testu rynku pracy, czyli sprawdzenia, czy pracę na danym stanowisku mógłby podjąć Niemiec lub obywatel innego kraju UE. Ponadto, przepisy umożliwią legalny pobyt w celu zdobycia w Niemczech dodatkowych kwalifikacji.

Według danych Federalnej Agencji Pracy, w Niemczech dostępnych jest 1,2 mln ofert zatrudnienia. Z kolei Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa podaje, że ponad połowa przedsiębiorstw jest otwarta na pracowników spoza UE.

W opinii „DGP” wymogi, które niemiecki projekt ustawy stawia przed poszukującymi pracy, „mogą odstraszyć tych pozbawionych kapitału ludzkiego i finansowego”. Stąd osobom wykonującym najprostsze prace, np. Ukraińcom, dużo łatwiej będzie podjąć pracę w Polsce. Ustawa może natomiast przyciągnąć do Niemiec fachowców, m.in. pracowników służby zdrowia, opiekunów osób starszych, elektryków i programistów.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Czytaj także: Niemcy otworzą swój rynek pracy dla specjalistów spoza UE

Już wcześniej informowaliśmy, że sprawa ta wywołuje obawy środowisk opowiadających się za masowym ściąganiem do pracy Ukraińców i innych imigrantów ze Wschodu, w tym z Azji. Dziennik „Rzeczpospolita” pisał wręcz o „widmie” masowego exodusu Ukraińców z Polski do Niemiec. Choć dałoby to możliwość większej presji na wzrost płac, przedstawiciele agencji zatrudnienia twierdzą, że zagraża to polskiej gospodarce i apelują o duże podwyżki płac dla Ukraińców, a także wprowadzenie ułatwień dla ściągania imigrantów z Azji.

DGP / forsal.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply