Według informacji serwisu „Auto Świat”, projekt Izery zapewne będzie kontynuowany. Z kolei wnp.pl pisze, że najwyraźniej niedawno ruszyły rozmowy między Ministerstwem Aktywów Państwowych a spółką Electromobility Poland, która deklaruje gotowość do rozpoczęcia budowy.

Jak pisze portal wnp.pl, kończy się czas na podjęcie decyzji w sprawie projektu Izery – polskiego e-auta. „Rząd może albo projekt pogrzebać, co wiąże się z wzięciem odpowiedzialności także za zmarnowanie unijnych środków, albo wykorzystać pomysły poprzedników i wcielić je w życie” – czytamy w artykule.

Według tego serwisu, rządowi Donalda Tuska prawdopodobnie nie udało się uzyskać zgody Komisji Europejskiej na duże zmiany w Krajowym Planie Odbudowy. Stąd Izery, której projekt (jak zaznaczono) jako jedyny spełnia ujęte przez poprzedni rząd w KPO kryteria, nie da się na nic zamienić. Jednak decyzja o wygaszeniu Izery i zmarnowaniu unijnych środków wymagałaby, żeby jakiś polityk wziął za to odpowiedzialność.

 

Portal przytacza w tym kontekście Minister Funduszy i Polityki Regionalnej, Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z lutego br.:

„To jest dylemat, czy chcemy samochód, który jest polski w małym kawałku, a w dużym kawałku to jest technologia chińska, ale jednak mamy fabrykę w Polsce, która jest jakimś impulsem rozwojowym. Czy też może nie chcemy chińskich technologii, bo postrzegamy to jako zagrożenie. Ale równocześnie istnieje ryzyko być może, że takie technologie zaakceptuje inny kraj unijny i taka fabryka będzie gdzie indziej, a Polacy będą kupować”.

Jednocześnie wnp.pl zwraca uwagę, że chiński koncern Geely wyraźnie sygnalizuje zainteresowanie wejściem technicznym i finansowym w projekt fabryki w Jaworcznie. Proponują, by było to nie 100 tys., ale 300 tys. aut rocznie. Jedną trzecią produkcji stanowiłaby Izera, a pozostałą część pojazdy marek Geely. Portal przypomina też, że Geely jest np. właścicielem „szwedzkiego” Volvo, i posiada połowę udziałów „niemieckiego” Smarta.

Red. Piotr Myszor pisze na łamach wnp.pl, że „chodzi o takie dogadanie się z Geely, żeby na produkcji aut w Polsce móc się nauczyć sekretów tej technologii, zdobyć wiedzę, którą Chińczycy zdobywali latami rozwijania i produkcji kolejnych modeli”.

Czytaj także: Polski samochód elektryczny zostanie stworzony dzięki Chińczykom

Jak czytamy w artykule, „wiele wskazuje na to, że niedawno ruszyły rozmowy między urzędnikami Ministerstwa Aktywów Państwowych a Electromobility Poland”. Ta ostatnia wciąż deklaruje gotowość do rozpoczęcia budowy. Zapewnia też, że projekt jest wykonalny. Wnp.pl przytacza też doniesienia medialne, według których planowane są zmiany we władzach spółki, po których „projekt ruszy z kopyta i będzie można odtrąbić sukces” dla rządu Tuska.

„Możliwe jednak, że coś się w tej sprawie rusza. Prawdopodobnie Komisja Europejska nie dopuściła jakichś większych zmian dotyczących projektu Izery w KPO i nowy rząd ma teraz tylko dwa wyjścia – wykorzystać pomysły poprzedników albo zmarnować je, wraz z przeznaczonymi na nie funduszami” – pisze red. Myszor. „Ministerialni urzędnicy nie zastanawiają się już więc, gdzie indziej mogliby uzyskać zapisane w KPO osiągnięcie zdolności produkcyjnych elektrycznych pojazdów na poziomie 100 tys. rocznie, tylko wreszcie myślą, jak wykorzystać projekt Izery”.

Dodajmy, że wcześniej serwis „Auto Świat” poinformował, że wbrew deklaracjom „nie było i nie ma żadnego audytu Izery”. Według ustaleń, obecnie w spółce Electromobility Poland realizowany jest tzw. due dillience, czyli poddanie przedsiębiorstwa dogłębnej analizie w celu jego wyceny przez inwestora. Proces został zlecony na potrzeby polskich i zagranicznych banków i instytucji finansowych, które wyraziły zainteresowanie uczestniczeniem w procesie finansowania projektu.

„Jak wynika z naszych rozmów, wydaje się, że projekt polskiego samochodu elektrycznego Izera będzie kontynuowany. Możliwe, że zajdą zmiany personalne w spółce EMP, po których rząd z kopyta ruszy z budową fabryki, udowadniając tym samym swoją skuteczność. Niskim kosztem, bo tak naprawdę budowa mogłaby ruszyć już teraz, ale spółka nie ma zielonego światła od rządu” – pisze „Auto Świat”.

Wnp.pl /auto-swiat.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply