Ukraińskie Siły Powietrzne dodały do ​​swojej floty około 20 samolotów z powodu napływu części zamiennych, poinformowała w środę stacja CNN powołując się na wysokiego rangą urzędnika USA ds. obrony.

Jak poinformowała w środę stacja CNN powołując się wysokiego rangą urzędnika USA ds. obrony, Ukraińskie Siły Powietrzne dodały do ​​swojej floty około 20 samolotów z powodu napływu części zamiennych. Przepływ części zamiennych pozwolił Ukrainie na rozbudowę floty operacyjnych samolotów wojskowych, pomimo trwającej inwazji Rosji. Kraj ma teraz więcej samolotów niż trzy tygodnie temu, powiedział urzędnik.

Pomimo ciągłego bombardowania, a także ataków na bazy wojskowe, ukraińskie siły powietrzne pozostały w dużej mierze nienaruszone, choć poniosły pewne straty.

Na początku marca, po około dwóch tygodniach wojny, ministerstwo obrony poinformowało, że Ukraina ma 56 samolotów myśliwskich. Ukraińcy nie używali zbyt często swoich samolotów, wykonując tylko 5-10 lotów dziennie, powiedział urzędnik.

Nawet teraz, przy większej liczbie samolotów operacyjnych, ukraińskie siły powietrzne wciąż wykonują bardzo ograniczoną liczbę codziennych lotów bojowych, twierdzi CNN powołując się na źródło w Pentagonie.

Jak podała w środę Polska Agencja Prasowa, powołując się na rumuński dziennik “Romania Libera”, Bukareszt może przekazać walczącej z Rosją Ukrainie swoje myśliwce MiG-21. Rumunia posiada około 20 takich maszyn, które są zmodernizowaną wersją radzieckich odrzutowców.

W połowie tego miesiąca rumuńskie ministerstwo obrony zawiesiło loty MiG-21, ponieważ uznano, że ich eksploatacja jest “wyjątkowo niebezpieczna”. Stało się to po serii awarii i wypadków z udziałem tych maszyn.

Ostatni wypadek z udziałem rumuńskiego MiG-21 miał miejsce na początku marca, kiedy odrzutowiec rozbił się podczas lotu patrolowego, zabijając pilota. W osobnej katastrofie zginęło innych siedmiu żołnierzy, których wysłano śmigłowcem poszukiwawczo-ratowniczym na poszukiwanie pilota rozbitego MiG-a.

Według “Romania Libera” Kijów może otrzymać od Bukaresztu nie tylko myśliwce MiG-21, ale także MiG-29, których Rumunia posiada około 15. Ma w tym pomóc nowelizacja przepisów o rezerwach zbrojnych Rumunii.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Władze Ukrainy praktycznie od początku rosyjskiej inwazji domagają się, by inne kraje dostarczyły im m.in. samoloty bojowe. Ostatnio, tydzień temu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, występując zdalnie na forum parlamentu Korei Południowej, zaapelował o przysłanie Ukrainie uzbrojenia, w tym samolotów. W tym kontekście, już pod koniec lutego, w sprawie pojawił się polski wątek. 8 marca polskie MSZ zaproponowało wysłanie polskich MiG-29 do bazy w Ramstein i bezpłatne przekazanie ich Amerykanom, w domyśle w celu przekazania Ukrainie, w zamian za możliwość kupna samolotów o analogicznej charakterystyce. Pentagon uznał, że jest to propozycja „nie do zaakceptowania”. 10 marca gazeta Wall Street Journall napisała, że ostateczną decyzję o odrzuceniu polskiej oferty przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29 podjął prezydent USA Joe Biden obawiając się, że dostawa samolotów „sprowokuje Władimira Putina” i grozi eskalacją wojny.

We wtorek rzecznik Pentagonu, John Kirby powiedział, że Ukraińcy otrzymali dodatkowe samoloty i części do samolotów, co pomoże zwiększyć liczebność ich floty powietrznej. W środę Kirby sprostował swoją wypowiedź, wyjaśniając, że jak dotąd siły ukraińskie nie otrzymały żadnych samolotów, a jedynie części zamienne i dodatkowy sprzętu, dzięki czemu byli w stanie uruchomić więcej płatowców w swojej flocie. Według reportera „Foreign Policy” Jacka Detscha, powołującego się na wysokiego rangą urzędnika Pentagonu, dzięki wykorzystaniu części dostarczonych z Europy, Ukraina uzupełniła swoje siły o ponad 20 myśliwców.

Kresy.pl/CNN

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply