W ocenie ministra obrony Mariusza Błaszczaka, osiem eskadr samolotów bojowych, jakie Polska ma posiadać łącznie z zamówionymi F-35 i FA-50, to wciąż za mało. Uważa, że trzeba pozyskać jeszcze przynajmniej dwie eskadry maszyn wielozadaniowych. Polska posiadałaby wówczas łącznie 160 samolotów bojowych.

W czwartek w wywiadzie dla „Radio Dla Ciebie” minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, podkreślają potrzebę wzmacniania polskiej armii celem odstraszenia potencjalnego agresora, zwrócił uwagę na nasze Siły Powietrzne. Przypomniał, że Polska posiada obecnie m.in. 48 samolotów wielozadaniowych F-16. Jednocześnie, zamówiono 32 samoloty wielozadaniowe 5. generacji – F-35, których pierwsze egzemplarze trafią do polskich pilotów w 2024 roku, a także 48 lekkich samolotów szkolno-bojowych FA-50, z czego 12 ma być jeszcze w tym roku, a część już jest w Siłach Powietrznych RP.

– Ale to jeszcze zbyt mało – zaznaczył szef MON. – Potrzebne są nam jeszcze przynajmniej dwie eskadry samolotów wielozadaniowych – podkreślił Błaszczak. Nie powiedział jednak, jakie to będą samoloty. – Pracujemy nad szczegółami – dodał. Przypomnijmy, że w Siłach Powietrznych RP jedna eskadra liczby 16 samolotów.

 

Na początku września, podczas otwarcia 31. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach, prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że w przyszłym roku planowane jest wydanie 137 mld zł na obronność. Zaznaczył, że to ponad 4 proc. PKB Polski. Z kolei minister Błaszczak mówił, że Polska zamawia „najlepszy sprzęt na świecie”, w tym czołgi Abrams, systemy HIMARS czy drony Bayraktar TB2.

W maju br. Inspektor Sił Powietrznych, gen. dyw. Ireneusz Nowak oświadczył, że Polska potrzebuje w sumie 160 samolotów bojowych, czyli 10 eskadr.

Obecnie, Polska dysponuje trzema eskadrami myśliwców F-16 (48 maszyn), a także wycofywanymi ze służby samolotami myśliwsko-bombowymi Su-22 (18 maszyn) oraz myśliwcami 4. generacji MiG-29, z których 14 przekazano Ukrainie (obecnie Polska posiada około 14 samolotów). Łącznie, to mniej więcej pięć eskadr.

Biorąc pod uwagę samoloty zamówione, Polska docelowo ma posiadać jeszcze dwie eskadry F-35 (32 samoloty) i trzy eskadry FA-50 (48 maszyn). Łącznie z F-16, to osiem eskadr, liczących 128 samolotów bojowych. Dla uzyskania stanu 160 maszyn, trzeba pozyskać jeszcze dwie eskadry.

Czytaj także: PGZ podpisała z południowokoreańską KAI porozumienie o wsparciu eksploatacji FA-50

Według mediów branżowych i ekspertów, Polska prawdopodobnie zamówi więcej samolotów amerykańskich. Wymienia się tu F-35, zmodernizowane F-15EX Eagle II, a także F/A-18E/F Super Hornet czy F-16. Pojawia się też ewentualna opcja w postaci południowokoreańskiego samolotu wielozadaniowego 5. generacji KF-21 Boramae, opracowywanego wspólnie z Indonezją. Maszyna ta wciąż jest jednak na wczesnym etapie rozwoju.

Przeczytaj również: Boeing: Polska zainteresowana myśliwcami F-15EX

Wnp.pl / defence24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply