W sobotę Armenia poinformowała, że w walkach o Górski Karabach, które trwały od 27 września do 9 listopada, zginęło co najmniej 2300 ormiańskich żołnierzy. Władze kraju deklarują, że śmierć poniosło także 50 armeńskich cywilów.

Obecnie mamy 2317 ciał zabitych żołnierzy, w tym niektórzy nie są jeszcze zidentyfikowani – oświadczyła w sobotę na Facebooku rzeczniczka ministerstwa zdrowia Armenii Alina Nikogosjan. Podkreśliła jednak, że dopiero rozpoczął się proces wymiany ciał żołnierzy z Azerbejdżanem.

Strona azerbejdżańska nie podała  liczby zabitych żołnierzy. Podano jednak liczbę 93 zabitych cywili.

Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w piątek, że w czasie działań zbrojnych w Górskim Karabachu zginęły ponad cztery tysiące ludzi, a ponad osiem tysięcy zostało rannych, a uchodźców są dziesiątki tysięcy.

Premier Armenii Nikol Paszynian poinformował w nocy z 9 na 10 listopada o podpisaniu trójstronnego porozumienia z Władimirem Putinem i prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem. Porozumienie poskutkowało przerwaniem działań wojskowych w Górskim Karabachu. Część Karabachu trafiła pod kontrolę Azerbejdżanu.

Rosyjskie siły pokojowe zostały wprowadzone i rozmieszczone wzdłuż tzw. korytarza laczyńskiego, który łączy Armenię z Górskim Karabachem.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Republika Górskiego Karabachu została utworzona w wyniku zbrojnego powstania zamieszkujących region Ormian przeciw władzom Azerskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. W latach 1990-1994 w krwawej wojnie Ormianie, przy wsparciu władz Armenii obronili swoją niezależność od Baku, jednak państwowość Republiki Górskiego Karabachu nie jest uznawana przez żadne państwo na świecie. Górski Karabach utrzymuje natomiast ścisłe związki z Armenią, która wspiera go politycznie, militarnie i ekonomicznie. Były prezydent i premier Armenii Serż Sarkisjan wywodzi się Górskiego Karabachu, w czasie wojny o jego niezależność, w latach 1992-1993 był ministrem obrony nieuznawanej republiki.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

27 września konflikt eskalował do postaci pełnowymiarowej wojny. Turcja oficjalnie wspiera Azerbejdżan politycznie i zbrojąc jego armię w drony odgrywające dużą rolę na karabaskim froncie. Nieoficjalnie Turcja werbuje też i wysyła do Azerbejdżanu setki syryjskich islamistów mających walczyć z Ormianami. Azerbejdżanie zajęli już całą strefę buforową na południu i z tego kierunku wdzierają się do właściwego Górskiego Karabachu, a w poniedziałek opanowali miasto Szusza – drugie co do wielkości miasto regionu, pozwalające na łatwy ostrzał jego stolicy Stepanakertu. Spowodowało to masową ucieczkę ludności ormiańskiej z miast i jego okolicy.

asiatimes.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply