Aleksiej Nawalny nie żyje. Zmarł w kolonii karnej

Według oficjalnego komunikatu, znany rosyjski, antykremlowski opozycjonista Aleksiej Nawalny źle się poczuł po spacerze, stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Miał 47 lat.

W piątek rosyjska Federalna Służba Penitencjarna na Jamalsko-Nieniecki Okręg Autonomiczny na północy Rosji poinformowała, że w kolonii karnej zmarł znany rosyjski opozycjonista i krytyk Kremla, Aleksiej Nawalny. Miał 47 lat.

„16.02.2024 roku w kolonii poprawczej nr 3 osadzony A.A. Nawalny po spacerze źle się poczuł i niemal natychmiast stracił przytomność” – czytamy w oficjalnym komunikacie. Podano, że natychmiast przybyli medycy więzienni i wezwano karetkę pogotowia. Nawalny był reanimowany, ale bezskutecznie.

„Lekarze pogotowia medycznego stwierdzili zgon osadzonego. Przyczyny śmierci są ustalane” – informuje rosyjska służba więzienna.

Źródło stacji RT twierdzi nieoficjalnie, że przyczyną śmierci opozycjonisty prawdopodobnie był zator, spowodowany oderwanym skrzepem krwi.

Wiadomo, że w ostatnim czasie Nawalny kolejny raz został umieszczony w karcerze. Poinformowała o tym w środę jego rzeczniczka, Kira Jarmysz. Zaznaczyła, że był to 27 raz, gdy trafił do celi karnej.

Aleksiej Nawalny został zatrzymany w 2021 roku, gdy wrócił do Rosji z Niemiec, gdzie był leczony po otruciu „nowiczokiem”. Później sąd zdecydował o zmianie kary zawieszenia więzienia na pozbawienie wolności. W marcu 2022 roku Nawalny został skazany na 9 lat kolonii karnej w normalnym reżimie za domniemane oszustwa przy zbiórkach pieniężnych i obrazę sądu. Z kolei w sierpniu 2023 roku skazano go na 19 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za organizowanie „społeczności ekstremistycznej”. Chodziło o założony przez niego „Fundusz Walki z Korupcją”, który został formalnie uznany w Rosji za organizację o charakterze ekstremistycznym. Jej działalność została zakazana.

Opozycjonista początkowo przebywał w kolonii karnej nr 6 w obwodzie włodzimierskim, jednak w połowie grudnia 2023 roku został z niej usunięty i przeniesiony do kolonii karnej nr 3, zwanej „Wilk Polarny” w miejscowości Charp, na terenie Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego. Początkowo nie było wiadomo, gdzie przebywa. Dopiero po jakimś czasie podano, że przebywa w IK-3.

Od 2011 r. Aleksiej Nawalny był jednym z czołowych opozycjonistów obozu putinowskiego w Rosji. Modus operandi polityka było animowanie Fundacji Walki z Korupcją, która oskarżała czołowych rosyjskich urzędników, w tym Władimira Putina o czerpanie nielegalnych dochodów i zgromadzenie ogromnego majątku. Organizował wielkie demonstracje i marsze, gromadząc przeciwników polityki prezydenta Władimira Putina i jego ekipy.

Nawalny wrócił w styczniu 2021 roku do Moskwy z Berlina, gdzie był leczony po otruciu chemicznym środkiem bojowym „Nowiczok”. Na lotnisku Szeremietiewo podczas kontroli paszportowej został zatrzymany pod zarzutem niewypełniania warunków zawieszenia wyroku w sprawie Yves Rocher. 2 lutego 2021 sąd zadecydował o odwieszeniu jego wyroku w efekcie czego Nawalny trafił do Kolonii Karnej nr 2 w Pokrowie w obwodzie włodzimierskim. Już w 2022 r. otrzymał kolejny wyrok, tym razem 9 lat więzienia. W sierpniu 2023 roku skazano go na 19 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za organizowanie „społeczności ekstremistycznej”.

Organizacje kierowane przez Nawalnego zostały w Rosji zdelegalizowane względnie uznane za „ekstremistyczne”. Większość jego najbliższych współpracowników wyjechała za granicę w obawie przed represjami.

W wywiadzie udzielnym „Wyborczej” w listopadzie 2019 roku Aleksiej Nawalny powiedział, że widzi Rosję jako przyszłego lidera Europy i Unii Europejskiej. Twierdził również, że Rosjanie i Ukraińcy to w zasadzie jeden naród, czyli podobnie jak uważa Putin. Skrytykował też rozwój zachodniego systemu obrony antyrakietowej, uważając, że NATO przesadza z angażowaniem środków w obronę Europy przed rzekomym atakiem ze strony Rosji. Na pytanie o to, czy oddałby Ukraińcom Krym, Nawalny odparł: „Jeśli kiedyś zasiądę w fotelu prezydenta, jedną z pierwszych rzeczy, jakie zrobię, będzie zapytanie mieszkańców Krymu: „Obywatelami którego kraju się czujecie?”. Przypomnijmy, że odnośnie Krymu Nawalny wypowiadał się w tym tonie już w 2014 roku. Oświadczył wówczas, że Krymu by nie oddał, ale przeprowadził nowe, „normalne” referendum. Uważał jednak, że mieszkańcy półwyspu i tak zagłosowaliby za Rosją.

Interfax.ru / meduza.io / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply