Prezydent USA Donald Trump odrzucił w środę wszelkie propozycje zmiany nazw baz wojskowych USA, które zostały nazwane na cześć konfederackich przywódców z czasów wojny domowej – poinformowała Agencja Prasowa Reuters.

Jaka poinformowała w środę Agencja Prasowa Reuters, amerykański prezydent Donald Trump, odrzucił możliwość zmiany nazwy jakiejkolwiek bazy wojskowej, która nosi imię generała Konfederacji.

W ciągu ostatnich kilku dni amerykańcy urzędnicy, w tym sekretarz obrony Mark Esper i sekretarz armii Ryan McCarthy, przekazywali są otwarci na dwustronną rozmowę na temat zmiany nazw baz armii nazwanych na cześć przywódców Konfederacji.

Dziesięć baz nosi nazwiska takich przywódców wojskowych, w tym jedna z największych w Stanach Zjednoczonych Fort Bragg w Karolinie Północnej i Fort Hood w Teksasie.

Zobacz też: Ze względu na „rasistowską” treść filmu „Przeminęło z wiatrem” platforma HBO Max usunęła go ze swojej biblioteki

Na swoim koncie w mediach społecznościowych Trump argumentował, że bazy stały się częścią „Wielkiego amerykańskiego dziedzictwa”.

„Stany Zjednoczone Ameryki wyszkoliły i rozmieściły naszych Bohaterów na tych Świętych Ziemiach i wygrały dwie wojny światowe. Dlatego moja administracja nawet nie rozważy zmiany nazwy tych Wspaniałych i Legendarnych Instalacji Wojskowych” – informował w tweecie Trump.

Zobacz też: Amerykanie obalają pomniki Krzysztofa Kolumba

W Stanach Zjednoczonych wybuchły kontrowersje dotyczące symboli Konfederacji, takich jak posągi jej przywódców i flaga bojowa. Ci, którzy opowiadają się za ich usunięciem, twierdzą że symbolizują rasizm i ucisk, a przeciwnicy takich działań nazywają je symbolami południowego dziedzictwa i dumy.

Bazy nazwane nazwiskami przywódców wojskowych Konfederacji znajdują się w stanach południowych, od Wirginii po Teksas.

Zobacz też: Duda: możliwe, że żołnierzy USA będzie w Polsce więcej

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz