Syn czołowego białoruskiego opozycjonisty zatrzymany

Jeden z czołowych działaczy białoruskiej poozycji poinformował Anatol Labiedźka, że milicja zatrzymała jego syna Arcioma. Uznał to za represję polityczną.

Polityk, będący ścisłym współpracownikiem Swietłany Tichanowskiej, napisał o zatrzymaniu potomka we wtorek wieczorem na Facebooku. Labiedźka uznał, że Arciom “został zatrzymany, bo jest Arciomem Labiedźką, bo jest moim synem”. Jak dodał – “najbardziej obrzydliwe, gdy zaczynają rozprawiać się z krewnymi, biorą na zakładników twoich bliskich”.

Początkowo brak było w mediach informacji o powodach zatrzymania syna opozycyjnego polityka. W środę Labiedźka mówił o aresztowaniu 37-letniego syna dziennikarzowi emigracyjnego portalu Zerkalo. “Muszę zacząć od tego, że stosunkowo niedawno do mojej żony przyjechali funkcjonariusze bezpieczeństwa. To prawda, bez żadnych konsekwencji. Jedyne, co znowu powiedzieli, to to, że jestem poszukiwany. I próbowali dowiedzieć się gdzie jestem teraz. Powiedzieli, że wszczęto przeciwko mnie postępowanie karne. Jakie i z jakich artykułów nie powiedziali” – powiedział emigracyjny polityk.

Twierdził on, że funkcjonariusze pytali również o miejsca zamieszkania jego syna, choć według niego jest to tajemnicy poliszynela – syn pracuje i mieszka w Mińsku. “Siłowicy” pojawili się w jego mieszkaniu wieczorem. Przeprowadzili przeszukanie, ale nie doprowadzając do zniszczeń czy bałaganu, jak to czasem bywa w przypadku takich akcji na Białorusi. Labiedźka wyraził przekonanie, że u jego syna pojawili się agenci KGB.

Funkcjonariusze, zabierając Labiedźkę juniora twierdzili, że wróci do domu. Tymczasem pozostał w areszcie komisariatu dzielnicy oktiabrskiej. Stamtąd trafił do sądu rejonowego, gdzie został błyskawicznie osądzony za chuligaństwo – miał na komisariacie wyzywać milicjantów i łapać ich za poły munduru. Sędzie odmówił wykorzystania w procesie nagrania wideo ilustrującego jacy funkcjonariusze dokonali jego doprowadzenia. Sąd orzekł wobec Labiedźki juniora 15 dni aresztu.

Jego ojciec jest jednym z bardziej znanych białoruskich polityków opozycyjnych. Był parlamentarzystą w latach 1990-1996. W 1994 r. działał w sztabie wyborczym Aleksandra Łukaszenki kandydującego wówczas na prezydenta, ale przeszedł na pozycję opozycyjności wobec jego rządów. W 1996 r. dołączył do Zjednoczonej Partii Obywatelskiej – stronnictwa o profilu liberalnym. Został jego liderem w 2000 r.

W wieczór wyborczy 2010 r., gdy siły bezpieczeństwa podjęły szeroką akcję przeciwko opozycji, funkcjonariusze wdarli się do mieszkania Labiedźki. Zatrzymany przez KGB przebywał w areszcie do kwietnia 2011 r. W 2015 r. próbował wystawić swoją kandydaturę na prezydenta, ale nie zdołał zebrać dostatecznej liczby podpisów poparcia. W 2020 r. Labiedźka dołączył do obozu Swietłany Tichanowskiej. Opuścił Białoruś w październiku 2021 r.

zerkalo.io/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply