Ta pomoc dodatkowo, w stosunku do tej, którą już kierowaliśmy dotychczas na Białoruś, to będzie ponad 50 mln złotych – podkreślił rzecznik rządu Piotr Müller. Zaznaczył, że Polska od lat kieruje największą pomoc na działalność ruchów obywatelskich, wymieniając tu TV Biełsat.

W środę rano na antenie Polskiego Radia Koszalin rzecznik rządu Piotr Müller pytany był m.in. o to, w jaki wymierny sposób polskie władze działają na rzecz białoruskiej opozycji. Przypomniał, że już kilka tygodni temu premier Mateusz Morawiecki przedstawił „kilkupunktowy program wsparcia dla społeczeństwa obywatelskiego Białorusi”. Zaznaczył, że obejmuje on m.in. „wsparcie finansowe dla opozycjonistów, niezależnych mediów, studentów, naukowców”.

– Ta pomoc dodatkowo, w stosunku do tej, którą już kierowaliśmy dotychczas na Białoruś, to będzie ponad 50 mln złotych – podkreślił Müller.

Rzecznik rządu mówił też o dzisiejszym spotkaniu premiera ze Swietłaną Tichanowską, którą nazwał „liderką białoruskiej opozycji”. Rozmowy mają dotyczyć m.in. tego, jak polski rząd „może jeszcze wesprzeć społeczeństwo białoruskie”. Dodał, że Polska i kraje zachodnie chciałyby, żeby to Białorusini decydowali o tym, co się dzieje w ich kraju i że trzeba dać społeczeństwu białoruskiemu „siłę do działania”.

– Tak jak za czasów PRL Zachód wspierał ruch Solidarności, tak samo my dziś, wdzięczni za tamtą pomoc, powinniśmy kierować ją [pomoc-red.] na Białoruś. Robi to zarówno polski rząd, jak i sama „Solidarność”, która skierowała dodatkowe środki finansowe na pomoc opozycji białoruskiej – powiedział rzecznik rządu.

Na pytanie o to, czy jego zdaniem Polska faktycznie jest „adwokatem Białorusi i białoruskich spraw w Europie”, Müller odpowiedział, że to Polska jako pierwszy kraj członkowski Unii Europejskiej zaapelowała, by odbyło się posiedzenie Rady Europejskiej w sprawie sytuacji na Białorusi po wyborach prezydenckich. Przyznał, że niektóre kraje w Europie nie uznały tej sprawy za priorytetową, „ale dzięki Polsce i Grupie Wyszehradzkiej i Litwie, posiedzenie RE się odbyło i pojawiło się wspólne stanowisko UE”. Podkreślił ważną rolę polskiej dyplomacji pod tym względem.

Przeczytaj: Morawiecki: Polska jest ambasadorem wolnej, suwerennej Białorusi

– Pamiętajmy, że to Polska od lat kieruje największą pomoc dla społeczeństwa białoruskiego, jeśli chodzi o działalność ruchów obywatelskich (…) chociażby Telewizja Biełsat i inne działania, jakie Polska podejmowała – podkreślił.

Przypomnijmy, że podczas spotkania z Tichanowską szef polskiego rządu zamierza przedstawić jej propozycję dotyczącą zabytkowego budynku znajdującego się w prestiżowej lokalizacji w Warszawie, na Saskiej Kępie, który należał m.in. do ambasady Tunezji. Budynek miałby zostać przekazany środowiskom Białorusinów w Polsce, celem zorganizowania w nim Domu Białoruskiego. Budynek ma zostać przekazany „na potrzeby niezależnych środowisk białoruskich”, celem zorganizowania w nim „ośrodka jednoczącego Białorusinów w Polsce oraz stanowiącego niezależne forum wymiany poglądów i informacji (…)”. Do realizacji tego zadania Rada Ministrów zobowiązała szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, czyli Michała Dworczyka. Białorusini mieliby mieć możliwość korzystania z budynku przez „okres co najmniej 10 lat”.

„Informator z kręgów rządowych”, na którego powołuje się WP.pl ocenia, że „de facto to tworzenie alternatywnej struktury rządu Białorusi w Polsce”. Zaznacza też, że „ten pomysł i projekt to w 101 proc. inicjatywa Morawieckiego”.

PRZECZYTAJ: Białoruś, Łukaszenko i kwestia polska

Jak zaznaczono wcześniej na oficjalniej stronie KPRM, „bezpieczeństwo, otwartość i solidarność – to główne filary pakietu pomocowego Solidarni z Białorusią, przyjętego przez polski rząd”. Jest to tzw. Pakiet Solidarni z Białorusią. Jak czytamy, „założeniem programu jest pomoc poszkodowanym i ich rodzinom, ułatwienia przy przekraczaniu granicy przez osoby poszkodowane lub represjonowane, a także wsparcie dla organizacji pozarządowych, niezależnych mediów, młodzieży i studentów białoruskich”. Wiadomo, że polski rząd przeznaczy na ten cel 50 mln zł w pierwszym roku. Zaznaczono, że „będą to dodatkowe środki, ponad te, które Polska kieruje na inne programy związane z Białorusią, np. na telewizję Biełsat”.

Przeczytaj: Telewizja Biełsat wyprodukowała film oskarżający Żołnierzy Wyklętych o ludobójstwo na Białorusinach

Jak pisaliśmy, przed spotkaniem w KPRM ws. Białorusi, dziennik „Rzeczpospolita” piórem swojego redaktora Jerzego Haszczyńskiego wzywał do bezwarunkowego wspierania białoruskiej opozycji, w tym milionami złotych z kieszeni polskich podatników. O Polakach na Białorusi, ich prawach i interesach, nie napisano ani słowa. Haszczyński wzywał za to: „żadnego przywoływania polskości części białoruskich ziem”.

Prk24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply