W piątek w województwie łódzkim na autostradzie A2 zatrzymano dwa busy z nielegalnymi imigrantami. Było to w sumie 78 osób – oświadczyła w sobotę w rozmowie z PAP komisarz Aneta Sobieraj z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Sobieraj poinformowała, że w okolicach łódzkiego skrzyżowania autostrad zatrzymano dwa busy wiozące imigrantów, którzy prawdopodobnie nielegalnie przekroczyli białorusko-polską granicę. “W pierwszym busie, który zatrzymaliśmy było 37 osób” – podkreśliła. Autem kierował obywatel Czech.
“W drugim busie podróżowało 41 nielegalnych imigrantów. Były tam dzieci. Samochód prowadził kierowca z Finlandii” – powiedziała.
W ostatnim czasie mamy do czynienia z falą zatrzymań osób, które przewożą nielegalnych imigrantów w pobliżu wschodniej granicy.
Kryzys na polskiej granicy jest częścią szerszego kryzysu migracyjnego, który dotknął także Litwę i Łotwę. Napływ nielegalnych imigrantów jest stymulowany przez białoruskie władze. Działania takie Aleksandr Łukaszenko otwarcie zapowiedział jeszcze wiosną. Od tego czasu białoruskie linie lotnicze zwiększyły liczbę połączeń z Bagdadem, a władze Białorusi rozszerzyły program bezwizowej turystyki na obywateli Iranu, Pakistanu, Egiptu, Jordanii i Republiki Południowej Afryki zezwalając na przyjmowanie takich turystów nie tylko w Mińsku ale i na lotniskach w Brześciu i Grodnie położonych przy granicy z Polską.
Zobacz także: Media: Łukaszenka chce przerzucać migrantów do Polski przez Ukrainę
W piątek rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska poinformowała, że białoruskie służby posuwają się do wpychania migrantów na bagna czy wrzucania ich do Bugu.
Czytaj także: Polska przerzuca wojsko na wschód
pap / wnp.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!