Nie ustaje fala nielegalnych przekroczeń granicy litewsko-białoruskiej. Litewska Służba Ochrony Granicy Państwowej podała nowe dane na temat liczby zatrzymań.

Dane litewskiej służby opublikował w czwartek białoruski portal Naviny.by. 28 lipca litewscy pogranicznicy zatrzymali 118 osób, które nielegalnie wkroczyły na terytorium Litwy. To o 53 mniej niż 27 lipca.

Od początku bieżącego roku na Litwie zatrzymano już łącznie 3145 migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli jej granicę. W całym roku 2020 było 81 takich przypadków. Oznacza to 39-krotny wzrost nielegalnej migracji.

Miesięczne dane wskazują, że do gwałtownego wzrostu fali nielegalnej migracji doszło w czerwcu. W styczniu litewscy pogranicznicy ujęli 20 nielegalnych imigrantów, w lutym 13, marcu 7, kwietniu 70, maju 77, czerwcu 473, a od początku lipca 2484.

Wśród zatrzymanych nielegalnych imigrantów największą grupę – 2005 osób stanowili obywatele Iraku. Oprócz nich zatrzymano 191 obywateli Kongo, 129 obywateli Kamerunu, 83 obywateli Rosji, 81 obywateli Iranu, 78 obywateli Gwinei, 77 obywateli Afganistanu. Wśród pozostałych część stanowiły osoby nie legitymujące się żadnymi dokumentami.

W ostatnich znacznie wzrosła liczba migrantów przekraczających nielegalnie granicę od strony Białorusi na terytorium Ltiwy. Według stanu na piątek 23 lipca, od początku roku w państwie tym zatrzymano już łącznie 2 430 nielegalnych migrantów – to 30-krotnie więcej niż w ciągu całego 2020 roku. To głównie obywatele Iraku. Przybywają oni na Białoruś legalnie, a następnie przekraczają już nielegalnie granicę z Litwą, by dostać się do Unii Europejskiej. Litewscy politycy oskarżają Białoruś, że dzieje się to przy biernej postawie jej służb bezpieczeństwa lub wręcz przy ich pomocy. 6 lipca sam przywódca Białorusi komentując sytuację migracyjną stwierdził – „nie będziemy nikogo zatrzymywać.

Władze Litwy chcą lokować nielegalnych imigrantów w prowizorycznych ośrodkach organizowanych na Wileńszczyźnie, w miejscach zwartego zamieszkiwania Polaków – Dziewieniszkach, Rudnikach, Miednikach Królewskich i Podbrodziu. Protesty mieszkańców tej pierwszej miejscowości sprawiły, że rząd wstrzymał się z planem zasiedlenia migrantów w tamtejszym starym internacie dawnej szkoły rolniczej.

naviny.online/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply