Czynności takie jak rozwożenie czy zbieranie gotówki zostały obciążone podatkiem VAT. Może to skutkować znacznym wzrostem m.in. kosztów wypłaty gotówki z bankomatu. Jest to skutek wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Uznał on, że czynności związane z transportem, liczeniem i sortowaniem gotówki nie różnią się od transportowania i sortowania innych produktów, w związku z czym powinny być objęte taką samą 23 proc. stawką VAT. Wyrok TSUE wszedł w życie od stycznia.

Jak poinformował w poniedziałek portal Puls Biznesu (PB), wyrok TSUE dotyczy nałożenia podatku na różnego rodzaju czynności związane z gotówką m.in. przeliczanie, sortowanie i transport banknotów oraz monet. Dotychczas usługi tego typu, konieczne do prawidłowego funkcjonowania m.in. bankomatów, były w Polsce zwolnione z podatku VAT. TSUE uznał jednak, że sortowanie czy transport gotówki powinny być opodatkowane taką samą stawką 23 proc jak podobne czynności w innych branżach.

Oznacza to, że usługi związane z zaopatrzeniem bankomatów w gotówkę mogą podrożeć o prawie jedną piątą. Banki nie mają w tym wypadku szerokiego pola manewru. W większości z nich dawno temu doszło do zlikwidowania sortowni oraz powierzenia takich czynności zewnętrznym firmom. Było to spowodowane chęcią zwiększenia oszczędności przez banki. Prawdopodobnie będą więc musiały teraz podnieść ceny transakcji gotówkowych (również w oddziałach) lub wziąć na siebie ten podatek.

Portal informuje także, że banki są obecnie zakładnikami decyzji podejmowanych 10-11 lat temu. Wówczas, w wyniku bardzo dużej konkurencji w sektorze finansowym pojawiało się dużo ofert “na zero” – np. za dostęp do wszystkich bankomatów, nie tylko w kraju, ale i na całym świecie. Przyzwyczaiło to klientów do niskich kosztów.

Aktualnie rynkowym standardem jest darmowa wypłata z bankomatu banku, którego jest się klientem. Niektóre banki umożliwiają nawet pobieranie gotówki bez prowizji we wszystkich bankomatach. Podobnie wygląda sprawa z wpłatami i wypłatami na oddziałach bankowych. W przypadku klientów indywidualnych są one z zasady darmowe.

Banki na razie jednak wstrzymują się przed podnoszeniem cen swoich usług. Boją się niezadowolenia klientów. Portal PB powołał się na anonimowego pracownika jednego z polskich banków, który stwierdził, że aktualnie nikt nie chce jako pierwszy podnieść cen usług bankowych, w obawie o stratę klientów.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: “Rz”: unijny Trybunał chce astronomicznej kary dla Polski

www.pb.pl / pap / kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply