Prezydent Wołodymyr Zełenski dał do zrozumienia, że Ukraina oczekuje, iż takie kraje jak Polska czy Węgry dostosują się do decyzji Brukseli i zniosą zakaz importu ukraińskiego zboża. Ostrzegł, że przeciwnym razie strona ukraińska „zareaguje w sposób cywilizowany”.

Jak pisaliśmy, w piątek Komisja Europejska nie przedłużyła wygasającego embarga na ukraińskie zboże do pięciu państw członkowskich, w tym Polski. W ocenie KE zniknęły zakłócenia na rynkach rolnych w tych państwach.

Tego samego dnia wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamieścił wpis na portalu społecznościowym, w którym poinformował, że właśnie rozmawiał z szefową Komisji Europejskiej, Ursulą von der Leyen.

„Ograniczenia ze strony KE, dotyczące dostępu ukraińskich produktów rolnych na rynek Unii Europejskiej zostały zdjęte” – oświadczył Zełenski. Wyraził też podziękowania dla von der Leyen „za dotrzymanie słowa i [przestrzeganie-red.] zasad wolnego rynku”.

„To przykład prawdziwej jedności i zaufania między Ukrainą a UE. Europa wygrywa zawsze, gdy reguły pracują, a umowy są realizowane” – napisał ukraiński prezydent.

W dalszej części wpisu Zełenski odniósł się do krajów, które nie zgadzają się na zniesienie embargo na ukraińskie zboże i zdecydowały się przedłużyć zakazy na poziomie państwowym. Dotyczy to szczególnie Polski i Węgier. Prezydent wyraźnie dał do zrozumienia, że Ukraina oczekuje, iż takie kraje dostosują się do decyzji Brukseli i będą wspierać Kijów. Oświadczył zarazem, że w przeciwnym razie strona ukraińska zareaguje, choć w sposób „cywilizowany”.

„Teraz jest ważne, żeby europejska jedność działała również na poziomie dwustronnym. Żeby sąsiedzi podczas wojny wspierali Ukrainę. A jeśli ich decyzje będą naruszać unijne prawo, Ukraina zareaguje w sposób cywilizowany” – oświadczył Zełenski.

Czytaj także: Zełenski skrytykował Polskę i inne kraje, które zakazały importu zboża z Ukrainy. „To nie czas, by iść śladem Rosji”

Przypomnijmy, że we wtorek ukraiński premier Denys Szmyhal zagroził, że jeśli polski rząd nie zrezygnuje z „przedwyborczego populizmu” i przedłuży zakaz importu ukraińskiego zboża, to Ukraina pozwie Polskę do arbitrażu WTO i będzie domagać się odszkodowania.

Jak pisaliśmy, w piątek Komisja Europejska nie przedłużyła wygasającego w piątek embarga na ukraińskie zboże do pięciu państw członkowskich, w tym Polski. W ocenie KE zniknęły zakłócenia na rynkach rolnych w tych państwach. Ukraina zgodziła się na wprowadzenie w ciągu 30 dni wszelkich środków prawnych, w tym np. systemu zezwoleń na eksport, aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż. Ma też wprowadzić od 16 września 2023 r. skuteczne środki kontroli eksportu 4 grup towarów, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiadujących państwach członkowskich.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Warszawa nie podporządkuje się decyzji Brukseli. „Przedłużymy zakaz wwozu. Nie będziemy słuchać Berlina, von der Leyen, Tuska i Webera” – oświadczył premier.

Z kolei minister rolnictwa Węgier Istvan Nagy ogłosił, że Węgry wprowadziły jednostronny zakaz wwozu ukraińskiego zboża i zamkną granicę dla 24 ukraińskich produktów – m.in. wołowiny, wieprzowiny, owiec, kóz, kurczaków, pszenicy, żyta, jęczmienia, kukurydzy, warzyw, cukru i wina. „Będziemy chronić interesy węgierskich rolników” – podkreślił Nagy.

Minister rolnictwa Robert Telus oświadczył też wcześniej, że Polska nie zgodzi się na akcesję Ukrainy do UE, jeśli nie spełni ona określonych warunków, w tym w kwestii rolnictwa. Ocenił też, że ukraińskie rolnictwo jest zagrożeniem dla całej Europy.

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Polski, Bułgarii, Węgier, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską w maju. Ukraińskie produkty spożywcze, które miały być tranzytowane przez te graniczące z Ukrainą państwa w celu stabilizowania podaży i cen na globalnym Południu w efekcie doprowadziły do destabilizacji rynków tych państw.

Zakaz miał pierwotnie obowiązywać do 5 czerwca, jednak w związku z dalszymi problemami rolników w pięciu państwach został przedłużony przez Komisję Europejską do 15 września. Od tygodni zapowiada ona jednak, że kolejnego przedłużenia nie będzie. Aktywnie do uchylenia blokady wzywają rządzący Ukrainą, w tym sam prezydent tego państwa Wołodymyr Zełenski.

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. franciszekk
    franciszekk :

    Cytat: …. w przeciwnym razie strona ukraińska zareaguje, choć w sposób „cywilizowany”.
    Kiedy ekshumacje Polaków?
    Ekshumacje żołnierzy wermachtu trwają non stop od dawna!!!…
    Jak długo jeszcze PiS-ki jako słudzy narodu ukraińskiego będą UPA-dlać Polaków?????……..