Dwaj zamachowcy zdetonowali bombę przed budynkiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Ankarze. Sprawcy nie żyją. Dwóch policjantów zostało rannych. Głos w sprawie zabrał prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Dwaj zamachowcy podjechali w niedzielę rano samochodem pod wejście Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jeden z nich wysadził się w powietrze, drugi został zastrzelony przez policjantów – podaje portal Deutsche Welle. W trakcie wymiany ognia rannych zostało dwóch policjantów.
Na miejsce zdarzenia wysłano liczne siły bezpieczeństwa.
Budynek tureckiego MSW, przed którym miała miejsce eksplozja, znajduje się w pobliżu gmachu tureckiego parlamentu w Ankarze. Do zamachu doszło na kilka godzin przed pierwszym po wakacyjnej przerwie posiedzeniem parlamentu – podkreśla DW.
Obecnie nie jest jasne, kto stał za atakiem.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania zdarzenia.
NEW: Ankara attack footage from this morning. #Turkey pic.twitter.com/CshYPAB64H
— Ragıp Soylu (@ragipsoylu) October 1, 2023
Przeczytaj: “To był atak terrorystyczny” – wiceprezydent Turcji o eksplozji w Stambule
Głos w sprawie zabrał prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. “Złoczyńcy zagrażający pokojowi i bezpieczeństwu obywateli nie osiągnęli swoich celów i nigdy ich nie osiągną” – oświadczył turecki przywódca, cytowany przez portal France 24.
Począwszy od 2015 r. Turcja stała się obszarem działalności terrorystycznych powiązanych z tak zwanym „Państwem Islamskim”. W tymże roku doszło też do odmrożenia konfliktu z separatystami spod znaku Partii Pracujących Kurdystanu, której niektóre frakcje także stosują metody terrorystyczne.
W grudniu 2016 roku w Stambule miał miejsce podwójny zamach bombowy przed stadionem piłkarskim. Zginęło wówczas 38 osób, a 155 zostało rannych.
dw.com / france24.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!