Dwaj zamachowcy zdetonowali bombę przed budynkiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Ankarze. Sprawcy nie żyją. Dwóch policjantów zostało rannych. Głos w sprawie zabrał prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.

Dwaj zamachowcy podjechali w niedzielę rano samochodem pod wejście Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Jeden z nich wysadził się w powietrze, drugi został zastrzelony przez policjantów – podaje portal Deutsche Welle. W trakcie wymiany ognia rannych zostało dwóch policjantów.

Na miejsce zdarzenia wysłano liczne siły bezpieczeństwa.

Budynek tureckiego MSW, przed którym miała miejsce eksplozja, znajduje się w pobliżu gmachu tureckiego parlamentu w Ankarze. Do zamachu doszło na kilka godzin przed pierwszym po wakacyjnej przerwie posiedzeniem parlamentu – podkreśla DW.

Obecnie nie jest jasne, kto stał za atakiem.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania zdarzenia.

Przeczytaj: “To był atak terrorystyczny” – wiceprezydent Turcji o eksplozji w Stambule

Głos w sprawie zabrał prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. “Złoczyńcy zagrażający pokojowi i bezpieczeństwu obywateli nie osiągnęli swoich celów i nigdy ich nie osiągną” – oświadczył turecki przywódca, cytowany przez portal France 24.

Począwszy od 2015 r. Turcja stała się obszarem działalności terrorystycznych powiązanych z tak zwanym „Państwem Islamskim”. W tymże roku doszło też do odmrożenia konfliktu z separatystami spod znaku Partii Pracujących Kurdystanu, której niektóre frakcje także stosują metody terrorystyczne.

W grudniu 2016 roku w Stambule miał miejsce podwójny zamach bombowy przed stadionem piłkarskim. Zginęło wówczas 38 osób, a 155 zostało rannych.

dw.com / france24.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply