Wilno: prezydent Litwy wezwał Dudę do przestrzegania praw człowieka i dialogu ze zwolennikami aborcji

Podczas oficjalnej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Litwie, litewski prezydent Gitanas Nausėda wezwał go do przestrzegania „praw i wolności człowieka” i do dialogu ws. „zdrowia reprodukcyjnego kobiet w Polsce”. W podobnym tonie wypowiedzieli się wcześniej m.in. nowa przewodnicząca Sejmasu oraz lider konserwatystów, typowany na nowego szefa MSZ Litwy.

We wtorek prezydent Polski Andrzeja Dudy wraz ze swoją małżonką rozpoczął oficjalną, dwudniową wizytę na Litwie. Prezydent Litwy Gitanasa Nausėdy razem z żoną powitali ich na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego w Wilnie. Według oficjalnych deklaracji, wizyta ma być związana z 500. rocznicą urodzin króla Zygmunta Augusta.

Obaj prezydenci odbyli rozmowę „w cztery oczy”, po czym rozpoczęły się rozmowy dwustronne delegacji polskiej i litewskiej, pod przewodnictwem Dudy i Nausedy. Według wcześniej zapowiedzi, omawiano kwestie dotyczące m.in. współpracy w ramach walki za pandemią koronawirusa, a także zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa i obronności w regionie, realizacji strategicznych projektów energetyczno-transportowych, stosunków transatlantyckich oraz sytuacji w państwach Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej.

Prezydenci Polski i Litwy podpisali też deklarację o ustanowieniu polsko-litewskiej Rady Prezydenckiej. Ma ona spotykać się raz w roku, na przemian w Polsce i na Litwie.

Podczas wspólnej konferencji prasowej litewski prezydent powiedział, że podczas rozmowy z Andrzejem Dudą poruszył kwestię ochrony praw człowieka w Polsce. Ponadto, wezwał do dialogu z polskim społeczeństwem w związku z proaborcyjnymi protestami w naszym kraju.

„Jako dobrzy przyjaciele, rozmawialiśmy o trudnych sprawach, w tym o prawach człowieka” – cytuje Nausėdę portal ZW.lt.

„Moje stanowisko jest jasne: zawsze opowiadałem się i będę opowiadać się za przestrzeganiem praw i wolności człowieka oraz za bezstronnym dialogiem ze społeczeństwem. Podążam też za tymi postulatami, jeżeli chodzi o podejście do zdrowia reprodukcyjnego kobiet w Polsce” – zaznaczył litewski prezydent. Wyraził również nadzieję, że Polska jako „jedna z najstarszych demokracji w Europie” będzie dążyć do „konstruktywnego dialogu ze wszystkimi warstwami społeczeństwa”.

Wiadomo również, że rozmowy prezydentów Polski i Litwy dotyczyły budżetu Unii Europejskiej i tzw. Funduszu Naprawczego. Litewski przywódca opowiedział się za jego szybkim zatwierdzeniem, nawiązując przy tym do zapowiedzianego przez Polskę i Węgry weta wobec ram budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027, zakładających uzależnianie wypłat środków z niego od przystawalności prawa państw członkowskich do kryteriów praworządności ustalanych przez eurokratów.

„Wierzę, że kompromisowe porozumienie osiągnięte z Parlamentem Europejskim w sprawie związku między praworządnością a budżetem UE będzie do przyjęcia dla wszystkich krajów” – powiedział Nausėda.

Z oficjalnych relacji nie wynika, żeby polski prezydent odniósł się do tych wypowiedzi ze strony litewskiego prezydenta. Na Twitterze zamieścił natomiast wpis, w którym w ciepłych słowach komentuje swoje spotkanie z Nausedą.

Jak dotąd dostępne relacje z wizyty nie wskazują, żeby Andrzej Duda poruszył podczas rozmowy z Nausedą sprawy dotyczące Polaków na Litwie czy łamania ich praw.

PRZECZYTAJ: Duda w Wilnie: wierzę, że będziemy budować Europę Środkową Wielu Narodów

Czytaj również: Prezydent RP: bardzo się cieszę, że Białorusini uważają Kalinowskiego za swojego bohatera [+VIDEO]

W programie wizyty polskiego prezydenta na Litwie jest też m.in. spotkanie z nową przewodniczącą Sejmasu, Viktoriją Čmilytė-Nielsen oraz konserwatystką Ingridą Šimonytė, która wkrótce ma objąć stanowisko premiera. Andrzej Duda wygłosił też przemówienie na forum nowego litewskiego parlamentu.

Należy zaznaczyć, że jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnej wizyty Dudy, Čmilytė-Nielsen zaznaczyła: „nie możemy przymykać oczy na to, co dzieje się w Polsce”. Według relacji Dominika Wilczewskiego z „Przeglądu Bałtyckiego” Gabrielius Landsbergis, lider litewskich konserwatystów ze Związku Ojczyzny, którzy wygrali ostatnie wybory parlamentarne na Litwie oświadczył, że choć Polska jest i będzie ważnym partnerem, to sprawy praw człowieka i praworządności muszą pojawić się w dialogu polsko-litewskim.

“Ignorowanie wyzwań, z którymi zderza się nasz najbliższy sąsiad [Polska], jest niemożliwe. Przyjaciele są także po to, żeby zwracać uwagę, jeśli coś nie do końca jest w porządku” – powiedział Landsbergis w kontekście stosunków polsko-litewskich, cytowany przez Wilczewskiego. Należy zaznaczyć, że w formowanym przez litewskich konserwatystów i liberałów rządzie, Landsbergis typowany jest na szefa dyplomacji.

Czytaj także: Litwa: inauguracja nowego parlamentu. Polka z AWPL-ZChR starostą frakcji mieszanej

zw.lt / L24.lt / twitter / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Nausėda potraktował Dudę jak petenta, ciekawe czy pouczał by tak Macrona albo Merkelową, że o Wuju Samie nie wspomnę? Chyba nie, ale tak cię traktują jak się szanujesz, to i Duda dostał to na co sobie zasłużył.

  2. Tutejszym
    Tutejszym :

    Prezydent Litwy apeluje do Polaków o ograniczenie ilości ludności.
    I to wszystko w ramach przestrzegania praw człowieka.
    Ludność Litwy dramatycznie spada, ratunkiem będzie emigracja ludzi z Azji i Afryki?.
    Znając upodobania emigrantów Pan Prezydent ma się czego obawiać?
    Ratunkiem Litwy będą mogły być przedstawiciele Białorusi (WKL) i RP.
    Prostactwo Nausėdy należy skwitować: “Znaj proporcjum, mocium panie.”