Jedną z płaszczyzn, na których Polska może współpracować z Francją, są m.in. śmigłowce Caracal – powiedział w poniedziałek szef MSZ Witold Waszczykowski. Dodał, że tego typu helikopterami wojsko jest w dalszym ciągu zainteresowane, tylko w mniejszej liczbie.
Waszczykowski pytany w poniedziałek w Polsat News o słowa prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące oferty współpracy z Francją poinformował, że przesłał kilkustronicowy list do francuskiego MSZ z nową ofertą współpracy.
Prezydent w piątek mówił w Polsacie, że zarówno wobec siebie, jak i polskiej dyplomacji – szefa MSZ i premier Beaty Szydło ma to oczekiwanie, żebyśmy my również wystąpili z jakąś ofertą wobec Francji, z jakimś pomysłem. Dodał także, że jest w tej chwili wiele, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa europejskiego, idei, które mogą zostać wsparte.
Szef MSZ poinformował, że taka oferta została wysunięta zaraz po tym, jak przesunięte zostało jego spotkanie z szefem francuskiej dyplomacji Jean-Markiem Ayrault (czyli po zakończeniu rozmów ws. Caracali – red.). – Przesłałem kilkustronicowy list, w którym przedstawiłem, wiele tygodni temu już, nową ofertę współpracy– mówił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Waszczykowski: Polska może kupić śmigłowce Airbusa
– To są wyliczone płaszczyzny, na których możemy współpracować, m.in. również w dziedzinie Caracali, dlatego że wojsku są potrzebne helikoptery, tego typu helikopterami wojsko jest w dalszym ciągu zainteresowane, tylko że w mniejszej ilości– dodał Waszczykowski.
Na początku października Ministerstwo Rozwoju, które prowadziło negocjacje offsetowe, poinformowało o zakończeniu rozmów z Airbus Helicopters ws. śmigłowców Caracal, uznając dalsze rozmowy za bezprzedmiotowe.Według rządu oferta Airbusa nie zabezpieczała interesów ekonomicznych i bezpieczeństwa Polski, a wartość proponowanego offsetu była niższa od oczekiwanej.
W połowie miesiąca resort obrony poinformował, że w ramach pilnej potrzeby operacyjnej MON zamierza za miliard złotych kupić śmigłowce dla wojska, a do rozmów zaproszono trzy podmioty, które uczestniczyły w ostatnim przetargu. W sobotę MON podało, że wszyscy trzej oferenci śmigłowców dla polskiego wojska: PZL Mielec, PZL Świdnik oraz Airbus Helicopters – rozpoczęli w mijającym tygodniu rozmowy z prowadzącym zakupy Inspektoratem Uzbrojenia MON.
kresy.pl/ pap
Ci ludzie mają siano we łbach. Nie sposób zrozumieć o co chodzi Waszczykowskiemu. Jakie płaszczyzny, jakie potrzeby. Obłęd i bełkot. Czemu MSZ mówi inaczej, a MON inaczej. Czemu szef MSZ wchodzi w cudze kompetencje i w dodatku przewiduje fragmentację sprzętową armii (kilka typów maszyn). Na jakiej podsatwie mają być kupowane te śmigłowce. Przetargu? To skąd wiadomo kto wygra następny przetarg?
Dyplomatyczna mowa trawa.
tagore
Waszczykowski ma kompetencję równą, Edmundowi przyjacielowi Antoniego, lub Misiewiczowi. Znajomość wojskowości z World of Tanks, lub od oglądania amerykańskich filmów wojennych. Parady oraz wożenie SIĘ polityków i generałów, do tego śmigłowce sa im potrzebne. PIS nie ma mądrych polityków, tylko marionetki USA lub prezesa. Zrobili ze śmigłowców rzecz, którą w obecnej chwili Polakom najbardziej potrzeba, przeraża mnie to całe PISowe towarzystwo “ekspertow” wojskowych.