W rozmowie z portalem Kresy.pl Dariusz Pawliszczy, Ukrainiec i wójt dolnośląskiej gminy, który w życzeniach świątecznych użył banderowskiego pozdrowienia zapewnia, że nie chciał nikogo urazić, a jeśli tak się stało, to przeprasza. Jednocześnie twierdzi, że „te słowa są powszechnie używane na Ukrainie” i o całej sprawie poinformowano ukraińskie służby dyplomatyczne.

Jak pisaliśmy, Dariusz Pawliszczy wójt gminy Gromadka na Dolnym Śląsku, z pochodzenia Ukrainiec, zamieścił na portalu społecznościowym życzenia bożonarodzeniowe zakończone banderowskim pozdrowieniem „Sława Ukrainie! Herojam Sława!”. Słowa te to organizacyjne pozdrowienie banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Kresach Południowo-Wschodnich II RP, które od 2018 jest oficjalnym pozdrowieniem w ukraińskiej armii. Po jakimś czasie wpis został usunięty.

Przeczytaj więcej: Banderowskie pozdrowienie w świątecznych życzeniach wójta polskiej gminy

Portal Kresy.pl skontaktował się wójtem Pawliszczym w sprawie komentarza do tej sytuacji. Zapewniał, że nie ma przekonań nacjonalistycznych i nie chciał nikogo urazić, ale zarazem podkreślał, że zawołanie „Sława Ukrainie! Herojam Sława!” nie ma konotacji banderowskich, używając w formie argumentu stwierdzenia, że jest ono powszechnie stosowane na Ukrainie.

– Moje przekonania nie są w żaden sposób nacjonalistyczne. Używanie tych słów na Ukrainie jest ogólnie powszechne – podkreślił wójt Pawliszczy. – One w żaden sposób nie odnoszą się do tego co było, do grup jakiegoś Bandery, ale do sytuacji obecnej. Te słowa zostały użyte w życzeniach. One nie miały żadnych ideologicznych odniesień. Nie jestem żadnym nacjonalistą.

– Jestem narodowości ukraińskiej. Odnoszę się do sytuacji, w której jestem, a swoje po prostu szanuję – zaznaczył. Powiedział też, że sprawą „zainteresowała się ambasada Ukrainy, która już podjęła pewne kroki oraz konsulat”. Nie sprecyzował jednak, o jakie kroki chodzi.

Przeczytaj: Ukraińska ambasada porównała banderowskie zawołanie do hasła „Żeby Polska była Polską”

Na uwagę, że użyte przez niego hasło jest historycznie ściśle związane z OUN-UPA i że potwierdzał to jasno choćby Wołodymyr Wjatrowycz, były szef Ukraińskiego IPN, zareagował sprzeciwem.

PRZECZYTAJ: Wjatrowycz: „Sława Ukrainie” to hasło banderowskie

– Na pewno nie chcę, żeby te czasy powróciły – ani z jednej strony, ani z drugiej – podkreślił Pawliszczy. – Moją intencją nie było w żaden sposób wychwalać czegokolwiek, co miało miejsce 100 lat temu, czy 80 lat temu [chodzi tu o ludobójstwo wołyńsko-małopolskie – przyp. Red.]. Intencją było po prostu to, żeby w taki dzień [przed Bożym Narodzeniem – red.] powiedzieć te słowa, ale nie odnosząc się w żaden sposób do tego, co było złe.

Czytaj także: „Sława Ukrainie” w polskim show telewizyjnym

Zobacz: Banderowskie pozdrowienie w ustach prezydenta RP w Kijowie [+VIDEO]

W reakcji na uwagę, że w Polsce słowa „Sława Ukrainie! Herojam sława!” są uznawane za zawołanie banderowskie, wójt zapewnił, że jego intencją nie było urażenie kogokolwiek czy naruszenie czyjejś godności. – Tym bardziej, że nie jestem żadnym nacjonalistą – dodał. Powtórzył, że jest narodowości ukraińskiej, twierdząc w związku z tym: „szanuję to, co obowiązuje w tym kraju, w którym żyję, ale również szanuję to, skąd się wywodzę”. Zaznaczył, że Ukraińcy mają do tego prawo, tak jak Polacy mają prawo do używania języka polskiego poza swoim krajem czy chodzenia do polskich szkół. Dodał, że w kwestii użytego przez niego zawołania „stanowisko zajmie ukraińska ambasada i MSZ Ukrainy”, którzy „zostali powiadomieni o tym fakcie”.

Wójta gminy Gromadka zapytaliśmy też, czy w związku z usunięciem posta z życzeniami zamierza zamieścić publicznie jakieś wyjaśnienia. Odparł, że post rzeczywiście usunął, ale nie ze względu na użyte słowa „Sława Ukrainie! Herojam sława!”, lecz z uwagi na komentarze, jakie zamieszczano pod tym wpisem. Zaznaczył, że pisano o nim np. „ty banderowcu”. – Wypadało tylko zgłosić to do prokuratury, bo ja nikogo nie obrażam i nie życzę sobie, żeby ktokolwiek obrażał mnie, moje dobre imię i moją godność.

Dopytywany, czy w takim razie zamierza bronić prawa do możliwości używania w Polsce zawołania „Sława Ukrainie! Herojam sława!”, odpowiedział:

– Nie bronię i w żaden sposób się do tego nie odnoszę. Moją intencją, używając tych słów, nie było odnoszenie się do tamtych czasów czy chwalenie rzeczy, które miały miejsce. Nie miałem intencji naruszania czyjejś godności i czyjegoś dobra, ani odnoszenie się do żadnych ugrupowań nacjonalistycznych, ani Ukraińskiej Powstańczej Armii. Ale te słowa są powszechnie używane na Ukrainie i nie odnoszą się do nacjonalizmu.

Wójt zaznaczył też, że dziewczynka z dołączonego do wpisu zdjęcia to jego wnuczka, która podnosi lewą rękę witając nowy rok i jej gest nie ma nic wspólnego z symboliką nacjonalistyczną. Uważa, że „wplątywanie” jej w to „jest nieprzyzwoite”.

Później, już po zakończeniu zasadniczej części rozmowy, Pawliszczy dodał: – Jestem głęboko za zgodą miedzy oboma narodami i nie mam zamiaru tworzyć podziałów, konfliktu czy naruszać czyjegoś dobra. Jestem daleki od tego. Jeśli jednak kogoś tym uraziłem, to przepraszam.

Dariusz Pawliszczy jest wójtem gminy Gromadka od 2006 roku. Obecnie sprawuje ten urząd czwartą kadencję. Znany jest z różnych proukraińskich akcji i inicjatyw. W 2017 roku zaprosił do Gromadki przedstawicieli Ukraińsko-Polskiego Sojuszu imienia Tomasza Padury w ramach promocji kultury ukraińskiej. Rok temu, przy okazji wizyty ukraińskich naukowców i studentów z Tarnopolskiego Narodowego Uniwersytetu Ekonomicznego podkreślał, że takie spotkania przyczyniają się do przyciągania Ukraińców do pracy w Polsce. „Efekty tych spotkań już są widoczne. Coraz więcej Ukraińców przyjeżdża do nas do pracy i przyczynia się do rozwoju naszej gminy” – mówił wójt.

W 2012 roku wójt Pawliszczy był jednym z mówców podczas posiedzenia sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Jej ówczesny przewodniczący Miron Sycz z PO, znany działacz mniejszości ukraińskiej i negacjonista wołyński, przedstawiał go słowami „zasłużony od dawna”. W posiedzeniu komisji uczestniczył też Jerzy Pawliszczy, wówczas przewodniczący legnickiego koła Związku Ukraińców w Polsce Koła. Z kolei założycielem koła ZUwP w Gromadce i jego szefem był Józef Pawliszczy.

Należy podkreślić, że hasło „Sława Ukrajini” (chwała Ukrainie) i odzew „herojam sława!” (chwała bohaterom) to organizacyjne pozdrowienie ludobójczej banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiedzialnej za zamordowanie ponad 100 tys. Polaków. Do 1943 roku pozdrowienie to wiązało się z faszystowskim gestem podniesionej prawej ręki. Zostało spopularyzowane podczas protestów na kijowskim Majdanie, a październiku 2018 roku stało się oficjalnym pozdrowieniem ukraińskiej armii i policji.

Zgodnie z ukraińskim protokołem najważniejsi zagraniczni goście witani przez prezydenta Ukrainy powinni pozdrawiać ukraińską kompanię honorową tymi słowami. Jednak w listopadzie 2018 roku Angela Merkel zignorowała ukraiński protokół pozdrawiając żołnierzy starym zawołaniem „Witaju wojiny!”. Ci jednak użyli nowego odzewu, czyli „herojam sława!”.

Czytaj także: Jarosław Kaczyński: Sława Ukrainie

Przypomnijmy, że w sierpniu 2018 roku podczas defilady w Kijowie z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy, minister obrony Stepan Połtorak oficjalnie witał żołnierzy banderowskim zawołaniem „Sława Ukrainie”. Ci gromko odpowiadali „Herojam Sława”. Prezydent Petro Poroszenko recytował nową wersję hymnu OUN i wychwalał banderowskie zawołanie, jako nowe pozdrowienie ukraińskiej armii. Na miejscu obecni byli również polscy żołnierze – tuż po ich przemarszu orkiestra odegrała „Marsz Nowej Armii”, czyli nową wersję hymnu zbrodniczej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, odpowiedzialnej za ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Nie spotkało się to z żadną reakcją ze strony polskich władz.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Banderowskie zawołania i hymn OUN na defiladzie w Kijowie – w obecności polskich żołnierzy [+VIDEO]

Czytaj także: Oto jak polskie media informowały o upokorzeniu polskiego wojska w Kijowie

Kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. franciszekk
    franciszekk :

    Skoro ten pan zamiast życzeń z wątkiem chrześcijańskim np. …. z okazji narodzin Chrystusa Pana ….. itd, zastosował typowy zwrot (nie związany z chrześcijaństwem), jakiego ponoć używają na Ukrainie w święta chrześcijańskie, to ciekawy jestem jak wytłumaczyłby następujący fakt.
    Dlaczego na elewacji polskiej szkoły we Lwowie Rada Miejska powiesiła popiersie jednego z największych krwawych rzeźników cywilnej polskiej ludności?
    Wyjątkowo: okrutne, nieludzkie, krwawe to wydarzenie – LUDOBÓJSTWO miało miejsce po napaści na II RP dwóch agresorów; stalinowskie ZSRR, hitlerowskie Niemcy w czasie II wojny światowej.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_%C5%9Arednia_nr_10_we_Lwowie

  2. Wolyn1943
    Wolyn1943 :

    “w kwestii użytego przez niego zawołania „stanowisko zajmie ukraińska ambasada i MSZ Ukrainy” – to teraz ambasada Ukrainy i ukraińskie MSZ ma decydować o tym, co wolno wójtowi w Polsce, a czego nie wolno? Coraz lepiej!

  3. marvix
    marvix :

    rżnie głupa zakłamana szuja.. na 100% wie skad jest to zawolanie. Na 100% wie kim był ‘jakiś bandera’. A swiąteczna karka z dzieckiem które salutuje to pewnie też przypadek. Niestety pewnie znowu zakłamanemu banderowcowi się upiecze. Pluja w twarz i udają, że to nie oni. Podobnie było podczas WW2. Fałsze, wymówki, podstęp.

  4. RobG56
    RobG56 :

    Czy jest w Polsce zakazane pozdrawianie się w sposób niemiecki z okresu II WŚ? Czy ma znaczenie, jeśli intencją takiego pozdrowienia jest złożenie życzeń, np. Prezesowi PiS, czy któremuś marszałkowi Sejmu albo nawet ambasadorowi Ukrainy i jej Konsulowi?

  5. Kojoto
    Kojoto :

    Wójt gminy Gromadka konsultuje się z ambasadą i konsulatem Ukradliny, i zwraca się tam o pomoc… A “Polscy” oficjele oczywiście nawet nie wiedzą o zajściu. Dowiedzą się od banderowskiego ambasadora i jeszcze pewnie przeproszą.