Prezydent Ukrainy nominował byłego prezydenta Gruzji i ex-gubernatora Odessy, Micheila Saakaszwiliego, szefem Komitetu Wykonawczego ds. Reform, czyli organu doradzającego głowie państwa. Jeszcze niedawno Saakaszwili szykował się na stanowisko wicepremiera ds. reform.

Dekret w tej sprawie w czwartek podpisał ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, o czym poinformowały jego służby prasowe. Wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.

Szczerze gratuluję Micheilowi Nikołozowiczowi [Saakaszwiliemu-red.] nowych, odpowiedzialnych wyzwań. Wierzę, że może on nadać impuls do działania Narodowej Radzie Reform i pomoże we wdrożeniu ważnych zmian w życiu kraj” – oświadczył Zełenski, cytowany w oficjalnym komunikacie. Jednocześnie, zastępcą Saakaszwiliego mianowano Ołeksanda Olszańskiego. Obaj wchodzą zarazem do składu Narodowej Rady Reform.

Poinformowano też, że dokument prezydenta wprowadza zarazem zmiany do prezydenckich dekretów w kwestii ujednoliconej polityki reform na Ukrainie. Dotyczy to też zabezpieczenia działalności Narodowej Rady Reform i Komitetu Wykonawczego ds. Reform, jak również przepisy dotyczące Rady.

Sam Saakaszwili już parę dni temu potwierdzał nieoficjalne informacje o tym, że ma otrzymać ważne stanowisko w Narodowej Radzie Reform. To ciało konsultacyjno-doradcze prezydenta Ukrainy, powołane w 2014 roku przez ówczesną głowę państwa ukraińskiego, Petra Poroszenkę. W skład Rady wchodzą m.in. Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy (Werchownej Rady), czyli ukraińskiego parlamentu, premier i ministrowie, a także m.in. szef Narodowego Bank Ukrainy, przewodniczący komitetów parlamentarnych czy przedstawiciel Rady Doradczej ds. Reform. Przewodniczącym samej Rady jest prezydent.

Z kolei Komitet Wykonawczy ds. Reform to organ doradczy przy prezydencie Ukrainy. Jego głównym zadaniem jest przygotowanie propozycji nt. strategicznego planowania reform, ich skoordynowanego wdrażania i monitorowania realizacji. Obecnie w skład Komitetu wchodzą jego przewodniczący wraz z zastępcą, będący zarazem członkami Narodowej Rady Reform. Posiedzenia odbywają się w razie potrzeby, ale nie rzadziej niż raz w miesiącu.

W kwietniu Saakaszwili ogłosił, że otrzymał od Zełenskiego propozycję objęcia funkcji ukraińskiego wicepremiera ds. reform. Zwracaliśmy uwagę, że plany ponownego zatrudnienia Saakaszwilego na Ukrainie nie spodobały się jednak w stolicy Gruzji. Głos w tej sprawie zabrała także prezydent Gruzji, Salome Zurabiszwili, wyrażając głębokie zaniepokojenie z możliwości wejścia Saakaszwiliego do ukraińskiego rządu. Podkreśliła, że były prezydent Gruzji został skazany za przestępstwa korupcyjne przez trzy instancje gruzińskiego sądownictwa:

„Jako głowa państwa, mam pełną świadomość, że jest czymś nieakceptowalnym, by wtrącać się w politykę wewnętrzną i personalną innego kraju, ale jest również czymś nieakceptowalnym i i całkowicie niepojętym, by przekazywać stanowisko rządowe komuś, kogo działania kryminalne zostały potwierdzone nie tylko przez gruzińskie sądownictwo, ale również przez odpowiednie decyzje Europejskiego Trybunał Praw Człowieka. Nie wspominając o fakcie, że jest oskarżony o ciężkie przestępstwa korupcyjne”.

Jak pisaliśmy, Micheil Saakaszwili był prezydentem Gruzji od stycznia 2004 roku do listopada 2007 i od lutego 2008 do listopada 2013 roku. Opuścił Gruzję w połowie listopada 2013, kilka dni przed końcem swojej kadencji i inauguracją swojego następcy. Gruzińska prokuratura oskarżyła go o nadużywanie władzy, między innymi poprzez stłumienie opozycyjnej manifestacji czy szykanowanie krytycznych mediów. W związku z ucieczką, władze Gruzji zadecydowały w 2015 roku o pozbawieniu go obywatelstwa tego kraju. Był też ścigany listem gończym. Wyjechał na Ukrainę, gdzie związał się politycznie z ówczesnym prezydentem Petrem Poroszenką i został gubernatorem obwodu odeskiego. Z czasem poważnie poróżnił się z nim i stał się jego zaciekłym przeciwnikiem politycznym.

W czerwcu 2018 roku sąd w Tbilisi uznał go winnym nadużyć władzy i ukrywania dowodów i skazał go zaocznie na 6 lat więzienia i ponad 2-letni zakaz sprawowania funkcji i urzędów publicznych. Gruzja wiele razy sygnalizowała też Ukrainie chęć dążenia do jego ekstradycji. Przedstawiciele władz gruzińskich zaznaczali, że jeśli tylko Saakaszwili pojawi się w Gruzji, to zostanie natychmiast aresztowany i osadzony w więzieniu. Sam Saakaszwili konsekwentnie odrzuca wszystkie oskarżenia pod swoim adresem i twierdzi, że wszystkie wyroki mają charakter polityczny.

Przypomnijmy, że według gruzińskiej prokuratury Saakaszwili jako prezydent przekroczył swe uprawnienia poprzez siłowe tłumienie ulicznych demonstracji opozycji oraz wywieranie nacisków na media. Chodziło o ułaskawienie przez niego w 2008 roku czterech urzędników MSW, którzy byli oskarżeni o zabicie pracownika banku Sandro Girwglianiego w 2006 roku. Według sądu akt łaski odbył się z pominięciem komisji ds. ułaskawień. Były prezydent miał także brać udział w fałszowaniu śledztwa. Skazano go też nadużycie władzy i ukrywanie dowodów w sprawie pobicia opozycyjnego deputowanego Walerego Gelaszwilego, w czasie gdy Saakaszwili był gruzińskim prezydentem.

Po swojej wyprowadzce z Gruzji w 2013 roku Saakaszwili mieszkał w Stanach Zjednoczonych i na Ukrainie. Pracował w Kijowie jako szef Międzynarodowej Rady Reform, a w maju 2015 roku otrzymał ukraińskie obywatelstwo i został gubernatorem obwodu odeskiego. Jako odeski gubernator szybko popadł w konflikt z partią i otoczeniem swojego promotora, prezydenta Petra Poroszenki. 7. listopada 2016 ogłosił swoją rezygnację z dotychczasowej funkcji argumentując ją korupcją na szczytach władzy. Na próbę animowania opozycyjnego ruchu politycznego prezydent Ukrainy zareagował pozbawieniem Saakaszwilego obywatelstwa Ukrainy. Po opuszczeniu tego kraju Saakaszwili otrzymał nawet zakaz wjazdu, ale nielegalnie przekroczył granicę i ponownie zjawił się na Ukrainie, za co był aresztowany, po czym deportowany do Polski. W maju 2019 roku nowy prezydent Wołodymyr Zełenski przywrócił mu ukraińskie obywatelstwo.

President.gov.ua / interfax.com.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz