W niedzielę kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział “twarde reakcje i sankcje” w razie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Polityk udaje się w najbliższych dniach na Ukrainę i do Rosji.

Kanclerz Niemiec oświadczył w niedzielę, że reperkusje zostały starannie przygotowane i zostaną natychmiast wprowadzone w życie “razem z naszymi sojusznikami w Europie i NATO”. Podkreślił, że wdrożone zostaną “twarde reakcje i sankcje” – podaje agencja Reuters.

Scholz udaje się w poniedziałek na Ukrainę na rozmowy z prezydentem tego kraju Wołodymyrem Zełenskim, a następnie we wtorek do Rosji, gdzie planuje spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem.

Niemiecki kanclerz podkreślił, że należy wykorzystać różne międzynarodowe formaty rozmów, aby znaleźć drogę wyjścia z kryzysu.

Rosja od jesieni dyslokowała kolejne oddziały u granic zachodniego sąsiada, także na obszarze Białorusi, gdzie w lutym rozpoczęły się ćwiczenia wojskowe sił Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. W trakcie koncentracji sił Rosjanie przedstawili USA szereg postulatów w zakresie nowego ładu bezpieczeństwa w Europie Wschodniej, które były następnie przedmiotem rozmów dwustronnych oraz z NATO i na forum OBWE. USA sformułowały w styczniu odpowiedź na rosyjskie żądania.

Zobacz także: Blinken do Ławrowa o zdecydowanej reakcji i drodze dyplomatycznej

Przypomnijmy, że sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace powiedział w niedzielę, że inwazja Rosji na Ukrainę jest „bardzo prawdopodobna” i ostrzegł, że obecność wojskowa na ukraińsko-rosyjskiej granicy osiągnęła taki rozmiar, że w każdej chwili mogą rozpocząć się działania ofensywne. “Być może Putin po prostu wyłączy silniki w swoich czołgach i wszyscy pójdziemy do domu, ale w powietrzu czuć powiew Monachium od niektórych na Zachodzie” – podkreślił. Odniósł się w ten sposób do układu monachijskiego z 1938 r.

Informowaliśmy, że publicysta Wall Street Journal Adam O’Neil przekonywał w tekście, który ukazał się w piątek na łamach portalu, że “zachód powinien posłuchać ostrzeżeń Polski co do Rosji”. “Niektórzy uważają Warszawę za zbyt alarmującą, ale Polacy często mieli rację co do swojego dużego sąsiada” – napisał.

Zobacz także: Rosyjski dyplomata: G*wno nas te sankcje obchodzą

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply