Przywódcy państw członkowskich NATO uzgodnili, że w przyszłości Ukraina będzie mogła stać się członkiem Sojuszu, ale nie określono, kiedy miałoby to nastąpić.

Podczas szczytu NATO w Wilnie, sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg powiedział, że został ustalony pakiet środków, celem przyjęcia Ukrainy do NATO.

– Na pakiet składają się: nowy program wsparcia dla Ukrainy, by pomóc temu państwu odejść od standardów sowieckich, utworzenie Rady NATO-Ukraina, gdzie będziemy działać na zasadzie równości oraz potwierdzenie, że Ukraina zostanie członkiem NATO – poinformował Stoltenberg.

Uzgodniono ponadto, że zniesiony zostanie wymóg wypełnienia przez Ukrainę Planu Działań na Rzecz Członkostwa (MAP), czyli tzw. mapy drogowej przystąpienia do NATO.

Czytaj także: Spór wewnątrz NATO. Trzy kraje nie chcą „mapy drogowej” dla Ukrainy

Zobacz: Biden nie widzi możliwości ułatwienia Ukrainie drogi do NATO

Stoltenberg powiedział też, że zaproszenie do Sojuszu zostanie Ukrainie wysłane, gdy „warunki ku temu zostaną spełnione”. Podkreślił, że proces akcesyjny zawsze opierał się na spełnianiu wymogów.

– Wyślemy bardzo silny komunikat polityczny – powiedział sekretarz generalny. Dodał, że jest to najsilniejszy sygnał NATO w sprawie Ukrainy. Odpowiadając na pytania dziennikarzy zaznaczył trwająca wciąż wojna polsko-ukraińska nie jest dobrym czasem, aby Ukraina już teraz stała się pełnoprawnym członkiem Sojuszu.

Media komentują, że nie takiego stanowiska oczekiwały władze Ukrainy. Już wcześniej, przed oficjalnym wystąpieniem Stoltenberga, prezydent Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych wyraził swoje niezadowolenie. Brak określenia ram czasowych dla zaproszenia Ukrainy nazwał „bezprecedensowym i absurdalnym”.

Wydaje się, że nie ma gotowości ani do zaproszenia Ukrainy do NATO, ani do przyjęcia jej do Sojuszu. Oznacza to, że w negocjacjach z Rosją pozostawia się furtkę na wynegocjowanie członkostwa Ukrainy w NATO. A dla Rosji oznacza to motywację do dalszego terroru. Niepewność jest słabością. I będę o tym otwarcie dyskutował na szczycie” – zadeklarował ukraiński prezydent.

Czytaj więcej: Zełenski oczekuje perspektywy czasowej przystąpienia do NATO

Później Zełenski wziął jeszcze udział w wiecu poparcia na rzecz przystąpienia Ukrainy do NATO.

„NATO da Ukrainie bezpieczeństwo. Ukraina uczyni NATO silniejszym” – oświadczył. Dodał, że przybył na Litwę z nadzieją na decyzję Sojuszu w sprawie Ukrainy i że państwa członkowskie NATO nie będą zwlekać, ani oglądać się na Rosję. Zaznaczył, że konkretne deklaracje należą się Ukraińcom.

Dodajmy, że według nieoficjalnych informacji medialnych, na pewne uproszczenie Ukrainie ścieżki do NATO jednak zgodził się prezydent Joe Biden. Jednocześnie, Waszyngton uważa, że Ukraina nie może stać się członkiem Sojuszu, póki trwa wojna z Rosją.

Według pochodzących sprzed miesiąca nieoficjalnych informacji z kręgów władz czołowych państw zachodnich, o których pisaliśmy na łamach naszego portalu, mają one zawrzeć z Ukrainą umowy dwustronne formalizujące obecny poziom pomocy wojskowej i finansowej – co ustanowi bardziej długoterminowej podstawę dla jej bezpieczeństwa z możliwością jej rozszerzenia, jeśli państwa uznają to za konieczne.

Miałoby to zapewnić Ukraińców o „długoterminowym bezpieczeństwie, aby powstrzymać wszelką przyszłą agresję po zakończeniu tej wojny”, co można postrzegać jako formułę alternatywną wobec członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Format taki odbiega jednak znacząco od otwarcie wyrażanych oczekiwań władz Ukrainy, w tym samego Zełenskiego.

rmf24.pl / Ukrinform / Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply