Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uznał za oczywistość, że na rozpoczętym szczycie NATO w Wilnie jego państwo powinno otrzymać harmonogram przystąpienia do tego sojuszu.

Jak napisał we wtorek na Twitterze Zełenski – “Ukraina będzie reprezentowana na szczycie NATO w Wilnie. Bo chodzi o szacunek. Ale Ukraina też zasługuje na szacunek. Teraz, w drodze do Wilna, otrzymaliśmy sygnały, że pewne sformułowania są omawiane bez udziału Ukrainy.” Zaznaczył przy tym, że za przejaw szacunku ” dotyczy zaproszenia do NATO, a nie członkostwa Ukrainy”.

 

“To bezprecedensowe i absurdalne, że nie określono ram czasowych ani zaproszenia, ani członkostwa Ukrainy. Jednocześnie dodaje się niejasne sformułowania o „warunkach” nawet w przypadku zaproszenia Ukrainy” – napisał na Twitterze Zełenski.

“Wydaje się, że nie ma gotowości ani do zaproszenia Ukrainy do NATO, ani do przyjęcia jej do Sojuszu. Oznacza to, że w negocjacjach z Rosją upuszccza się szansę na wynegocjowanie członkostwa Ukrainy w NATO. A dla Rosji oznacza to motywację do dalszego terroru. Niepewność jest słabością. I będę o tym otwarcie dyskutował na szczycie” – zadeklarował ukraińskie prezydent.

Według pochodzących sprzed miesiąca nieoficjalnych informacji z kręgów władz czołowych państw zachodnich, o których pisaliśmy na łamach naszego portalu, mają one zawrzeć z Ukrainą umowy dwustronne formalizujące obecny poziom pomocy wojskowej i finansowej – co ustanowi bardziej długoterminowej podstawę dla jej bezpieczeństwa z możliwością jej rozszerzenia, jeśli państwa uznają to za konieczne.

Miałoby to zapewnić Ukraińców o “długoterminowym bezpieczeństwie, aby powstrzymać wszelką przyszłą agresję po zakończeniu tej wojny”, co można postrzegać jako formułę alternatywną wobec członkostwa w Sojuszu Północnoatlnatyckim.

Format taki odbiega jednak znacząco od otwarcie wyrażanych oczekiwań władz Ukrainy, w tym samego Zełenskiego.

twitter.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply