W ciągu 2-3 dni powstanie wspólny dokument, który zagwarantuje, że część przedmiotów w polskich szkołach na Ukrainie będzie nauczana po polsku. Przy czym z wypowiedzi ukraińskiej minister można zrozumieć, że będzie to mniej niż dotychczas.
Polska i Ukraina opracują wspólny dokument – deklarację, która ma gwarantować uczniom polskich szkół na Ukrainie nauczanie w ojczystym języku. Wydanie deklaracji zostało uzgodnione podczas dzisiejszych rozmów ministrów edukacji Polski i Ukrainy w Kijowie – podały agencje IAR i Ukrinform.
Według IAR polska minister edukacji Anna Zalewska podkreślała po spotkaniu, że rozmowy ze stroną ukraińską były trudne, ale konstruktywne. W ciągu 2-3 dni ma zostać podpisana deklaracja, która zagwarantuje „iż Polacy będą się na Ukrainie uczyć w języku ojczystym” – podaje IAR.
Tymczasem jak wynika ze słów ukraińskiej minister oświaty Liliji Hrynewycz cytowanych przez agencję Ukrinform, strona ukraińska w dalszym ciągu dąży do rozszerzenia zakresu przedmiotów nauczanych w języku ukraińskim w polskich szkołach.
Rozpoczęliśmy teraz prace nad wspólnym dokumentem, deklaracją, która potwierdza zobowiązania między naszymi stronami w zakresie zapewnienia i zagwarantowania prawa polskiej mniejszości do nauczania w języku ojczystym. Przy czym trzymamy się zasady rozszerzenia nauczania w języku ukraińskim. – powiedziała Hrynewycz.
Jednak według Hrynewycz zasada ta jest już przestrzegana w polskich szkołach, ponieważ część przedmiotów jest wykładana w języku ukraińskim. Tym różnią się od szkół węgierskich i rumuńskich na Ukrainie, gdzie całość programu jest nauczana w językach mniejszości.
Po spotkaniu zapowiedziano także, że 26. października we Lwowie odbędzie się „okrągły stół” z pracownikami szkół z polskim językiem nauczania, na którym zostanie omówiona kwestia implementacji ustawy o oświacie, m.in. które przedmioty będą nauczane po polsku, a które po ukraińsku.
Przypomnijmy, że najgłośniej przeciw nowej ukraińskiej ustawie oświatowej protestują Węgry. Ich zdaniem ustawa w sposób zasadniczy narusza układ o stowarzyszeniu zawarty między Ukrainą i Unią Europejską. W poniedziałek Węgry opowiedziały się za rewizją tego układu. Polska zapowiedziała, że nie poprze węgierskiego wniosku.
Kresy.pl / Polskie Radio / Ukrinform
Czyli warszawska administracja kombinuje z ukrami za plecami Węgrów, Rumunów i innych państw zaangażowanych w sprawę prześladowania mniejszości przez banderowców. I ta podła hołota chce przewodzić Międzymorzu!
Spoko. Tyle tylko, że my też powinniśmy wprowadzić symetryczną ustawę, jednakże nie do wszystkich mniejszości. Ale w stosunku do Ukraińskiej i Niemieckiej.
Specjalnie zrobilem research. Otoz, ok. 200 tys. polska mniejszosci na Ukrainie, dysponuje zaledwie 3 szkolami srednimi i kilkoma podstawowymi. Natomiast ok. 80 tys. mniejszosc ukrainska w Polsce (dane wg deklarowanej przez samych respondentow przynaleznosci narodowej w ostatnim spisie powszechnym) dysponuje w Polsce prawie ok. 10 panstwowymi szkolami srednimi i kilkunastoma podstawowymi. I gdzie tu jest rownosc, brak dyskryminacji i WZAJEMNOSC?! P.S. Krotkoterminowe migracje zarobkowe oczywiscie nie sa, i nie powinny byc wliczane.
Nic już nie zmieni faktu że ten “rząd: to banderofile,zaprzańcy ,zdrajcy i renegaci na obcych (zydowskich i amerykańskich) usługach.
@jaro7 ten „rząd: to banderofile,zaprzańcy ,zdrajcy i renegaci na obcych (zydowskich i amerykańskich) usługach.ZMIANA RZĄDZĄCYCH ZMIANA UMÓW Z UKROPAMI.
Nie Polska tylko PISbandera