Władze Serbii i Francji prowadzą rozmowy w sprawie zakupu przez Belgrad dwunastu wielozadaniowych samolotów bojowych Dassault Rafale.
Serbia jest bliska podpisania umowy na zakup 12 francuskich wielozadaniowych myśliwców Dassault Rafale – ogłosił we wtorek prezydent Serbii Aleksandar Vucic podczas oficjalnej wizyty we Francji. Serbski prezydent rozmawiał wcześniej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, francuskimi urzędnikami ds. obrony, a także z producentem Rafale Dassault Aviation.
Vucic zadeklarował w obecności prezydenta Francji, że kontrakty na myśliwce zostaną podpisane w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Szczegóły planowanej transakcji nie zostały ujawnione, ale serbskie media oszacowały ją na około 3 miliardy euro (3,2 miliarda dolarów) za cały pakiet.
Agencja AP przypomina, że Serbia rozważa zakup myśliwców Rafale od ponad dwóch lat, odkąd sąsiadująca z nią Chorwacja kupiła 12 myśliwców tego samego typu za około 1 miliard euro.
Potencjalne pozyskanie samolotów Rafale umożliwiłoby Serbii modernizację sił powietrznych, które składają się głównie z radzieckich myśliwców MiG-29 oraz starzejących się jugosłowiańskich samolotów bojowych. Zakup francuskich maszyn oznaczałby odejście od tradycyjnego rosyjskiego dostawcy wojskowego.
Przeczytaj: Ukraina zainteresowana francuskimi myśliwcami Rafale
„Szybkie zbrojenie się serbskiej armii niepokoi niektórych sąsiadów po krwawym rozpadzie byłej Jugosławii w latach 90. Serbia, kraj kandydujący do Unii Europejskiej, jest niemal całkowicie otoczona przez państwa członkowskie NATO” – pisze agencja AP.
Agencja Reuters ocenia, że zakup francuskich maszyn mógłby naruszyć więzi polityczne między Belgradem a Moskwą.
Medium przypomina, że Belgrad zakupił już produkowane przez Airbusa śmigłowce H125M i samoloty transportowe C-295 dla swojego wojska i policji, a także rakiety ziemia-powietrze Mistral i radary Thales.
Serbia potępiła rosyjską inwazję na Ukrainę, ale nie przyłączyła się do zachodnich sankcji wobec Rosji.
Zobacz także: Balkan Insight: Serbia dostarcza broń Izraelowi
apnews.com / reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!