Poseł Konfederacji Robert Winnicki podkreślił, że przyjęta przez Sejm nowela ustawy o sądach to „akt zdrady narodowej podyktowany w Brukseli” i krok w stronę eurofederalizmu. „Jesteście zdrajcami polskiej niepodległości. Kaczyński i Morawiecki i cała banda”.

W piątek rano Sejm przegłosował projekt nowelizacji ustawy o sądach, wraz z poprawkami Prawa i Sprawiedliwości. Za przyjęciem ustawy głosowało 203 posłów, w tym 198 z PiS oraz dwóch z koła Polskie Sprawy (Agnieszka Ścigaj i Zbigniew Girzyński).

Przeciw zagłosowało 52 posłów, w tym 21 z Solidarnej Polski oraz posłanka PiS Teresa Hałas. Przeciw było też m.in. 11 posłów Konfederacji, 7 z Polski 2050, 6 z Lewicy, a także Paweł Kukiz.

Przeczytaj: Solidarna Polska: ustawa o Sądzie Najwyższym godzi w polską Konstytucję i suwerenność

189 posłów wstrzymało się od głosu. Byli to przede wszystkim posłowie KO, Lewicy, Koalicji Polskiej-PSL i Porozumienia.

W głosowaniu udziału nie wzięło 16 parlamentarzystów, w tym ośmiu z partii Jarosława Kaczyńskiego.

Wcześniej, w czwartek sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka rozpatrzyła pozytywnie tylko jedną poprawkę, zgłoszoną w drugim czytaniu. Wydłuża ona vacatio legis z 14 do 21 dni. Wszystkie poprawki opozycji zostały zaopiniowane negatywnie.

Przed głosowaniami głos w Sejmie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oświadczył, że projekt ustawy nie jest dobrym rozwiązaniem, ale zapowiedział, że jego partia wstrzyma się od głosu, jeśli przyjęcie jej daje szanse na zakończenie sporu z UE”.

Forsowanego przez PiS projektu bronił z mównicy sejmowej minister edukacji Przemysław Czarnek. „Szczytem bezczelności jest zabieranie przez was, wszystkich tu, głosów z tej mównicy przy okazji tej ustawy. Przez wiele lat jeździliście do Brukseli, do Strasburga, kłamaliście na temat Polski, Polaków, namawialiście brukselskich urzędników, by zabrali Polakom pieniądze – nie nam, Polakom” – oświadczy, zwracając się do posłów opozycji. „Szczytem bezczelności jest to, co wy robicie dziś z Polską, a my chcemy naprawić wasze błędy. Antypolskie, zdradzieckie błędy. O tym jest ta ustawa” – dodał.

Ustawy bronił też minister ds. europejskich, Szymon Szynkowski vel Sęk, który negocjował w jej sprawie z Brukselą. Twierdził, że „ustawa była pisana tutaj, w Polsce” i została pozytywnie zaopiniowana przez Komisję Europejską.

„My oczywiście jesteśmy gotowi na dialog, ale ustawy, które dają szansę dla kraju w tak trudnych warunkach geopolitycznych powinny być przyjmowane przez cały polski parlament” – powiedział. Twierdził też, że zgłoszone przez opozycję poprawki były „niespójne oraz sprzeczne z oczekiwaniami Komisji Europejskiej”. Według niego, ich przyjęcie „złamałoby kompromis polskiego rządu z unijnymi instytucjami”.

Przeczytaj: KPO: minister broni kompromisu z Brukselą – powołuje się na wpis unijnego komisarza

W Sejmie głos zabrał też poseł Konfederacji Robert Winnicki. Podkreślił, że nowela ustawy o sądach to „akt zdrady narodowej podyktowany w Brukseli” i krok w stronę eurofederalizmu.

„W tym festiwalu obłudy za chwilę PiS razem ze swoimi koalicjantami przegłosuje poddanie polskiego prawodawstwa pod dyktando Brukseli, przegłosuje za chwilę haniebny akt zdrady narodowej, podyktowany w Brukseli, wywracający sądownictwo, powodujący zadłużanie Polski, nakładanie nowych unijnych podatków” – mówił przed głosowaniem Winnicki.

„Mateusz Morawiecki, Jarosław Kaczyński są bezpośrednio odpowiedzialni za to, że dziś Polska będzie szła dalej w kierunku eurofederalizmu. Jesteście zdrajcami polskiej niepodległości. Kaczyński i Morawiecki i cała banda” – oświadczył poseł Konfederacji. Prowadząca obrady marszałek Sejmu Elżbieta Witek kazała mu „liczyć się ze słowami”.

Czytaj również: Morawiecki: bez pieniędzy z KPO utrzymanie niepodległości Polski będzie bardzo trudn

Ustawa trafi teraz do Senatu, który ma 30 dni na wprowadzenie poprawek i odesłanie ich z powrotem do izby niższej.

Wcześniej, podczas procedowania w Sejmie, nowelizację ustawy skrytykował poseł Konfederacji, Krzysztof Bosak.

„Mam pytanie do rządu PiS: jak po tych wszystkich zapowiedział, że Polska będzie wstawać z kolan, że będziecie bronić suwerenności… jak wam nie wstyd przynosić do Sejmu ustawy, którą sami przyznajecie, że musieliście uzgadniać z komisarzami” – powiedział. Zaznaczył też, że projekt narusza ustrój sądów w Polsce i podważa kompetencje m.in. Sądu Najwyższego i prezydenta, a także wyroki Trybunału Konstytucyjnego.

„Jak wam nie wstyd przyznawać przed opinią publiczną, że robicie to dla pieniędzy? Jak wam nie wstyd przyjmować w sposób tajny ponad 100 zobowiązań, które chcecie zostawić do realizacji polskiemu społeczeństwu, które będzie płacić tego koszty? Jak wam nie wstyd nakładać na Polaków podatki federalne UE, rozszerzać kompetencje komisarzy?” – pytał poseł Bosak. Dodał też, że projekt to „bubel prawny, który powinien wylądować w koszu”.

Zobacz także: Konfederacja: PiS zamierza pod dyktando Komisji Europejskiej złamać konstytucję [+VIDEO]

Przypomnijmy, że zdaniem Solidarnej Polski, nowelizacja ustawy o sądach godzi w polską Konstytucję i w polską suwerenność. Partia Zbigniewa Ziobry uzależnia swoje stanowisko w pracach nad projektem od ewentualnego porozumienia między prezydentem i premierem.

Przypomnijmy też, że premier Mateusz Morawiecki zamieści na Facebooku obszerny wpis, w którym podkreślił konieczność zakończenia sporu z Komisją Europejską, z uwagi na zagrożenie ze strony Moskwy. „Powiedzmy to sobie wprost. Pieniądze z UE poważnie wzmocnią naszą suwerenność, nawet jeżeli w pewnych obszarach będziemy musieli zrobić ruch konika szachowego. Przynależność do UE, a zwłaszcza do NATO jest dziś gwarancją naszej wolności” – twierdził Morawiecki.

Zobacz także: Nowe podatki, płatne drogi i polski satelita – kamienie milowe KPO

Projekt nowelizacji ustawy o sądownictwie został wniesiony do Sejmu przez posłów PiS w grudniu 2022 roku. Autorzy deklarowali, że ma wypełnić kluczowy kamień milowy w sprawie KPO. Projekt przewiduje, że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie jak obecnie utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Niedługo później PiS niespodziewanie wycofał forsowany dotąd projekt nowelizacji ustawy o sądownictwie, który miał odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy. Według zapowiedzi przedstawicieli partii Kaczyńskiego, miałby być procedowany dopiero w połowie stycznia. Wcześniej od projektu zdystansował się prezydent Andrzej Duda, a Solidarna Polska zdecydowanie zapowiedziała, że nie poprze nowelizacji.

Zobacz także: Onet: PiS kapituluje przed Brukselą. Partia Kaczyńskiego forsuje ekspresową nowelę ustawy

PAP / wnp.pl / Interia.pl/ Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply