Służba Bezpieczeństwa Ukrainy nazwała naddniestrzańskie oskarżenia o przygotowywanie zamachu terrorystycznego “prowokacją Kremla”.
W czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy nazwała naddniestrzańskie oskarżenia o przygotowywanie zamachu terrorystycznego “prowokacją Kremla”.
„Wszelkie wypowiedzi przedstawicieli tzw. „Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego” fikcyjnej „Naddniestrzańskiej Republiki Ludowej” dotyczące udziału SBU w przygotowaniu ataku terrorystycznego należy traktować wyłącznie jako prowokację kierowaną przez Kreml” — poinformowała SBU w oświadczeniu.
SBU zaapelowała, by nie traktować poważnie „bzdur, których rozpowszechnianie jest wyraźnym celem Rosji, by wstrząsnąć sytuacją na terytorium faktycznie okupowanym i kontrolowanym przez nią”.
„Kłamstwa i prowokacje to jeden z rodzajów broni, z której aktywnie korzysta Rosja. Ale dziś cały świat widzi prawdziwe oblicze kraju agresora i nie wierzy wypowiedziom ani Rosji, ani jej satelitów” – podsumowała SBU.
Przypomnijmy, Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego Naddniestrza oskarżyło SBU o przygotowanie ataku terrorystycznego na funkcjonariuszy nieuznawanego quasipaństwa. Podejrzani mieli zostać zatrzymani.
„Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego informuje o zapobieżeniu zamachowi terrorystycznemu. Przestępstwo na zlecenie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zostało przygotowane na kilku funkcjonariuszach Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej” – napisano w oświadczeniu.
“Podejrzani zostali zatrzymani. Składają zeznania. Wszczęto sprawy karne w sprawie zajścia” – dodała służba prasowa resortu.
Prokurator nieuznawanego kraju Anatolij Guretski powiedział, że ukraińskie służby specjalne chciały usunąć “pierwsze osoby państwa”. Według niego w tym celu planowano użyć zaminowanego samochodu.
„Akt terrorystyczny miał zostać przeprowadzony w centralnej części miasta Tyraspol, w miejscu, w którym miał się znajdować duży tłum obywateli” – powiedział Guretski.
Poinformowano, że samochód z materiałami wybuchowymi miał eksplodować w momencie przejazdu w pobliżu naddniestrzańskich urzędników. W samochodzie rzekomo znaleziono 8 kg heksogenu, a także śruby, nakrętki i druty.
Warto dodać, że Mołdawia odrzuciła pod koniec lutego oskarżenie rosyjskiego ministerstwa obrony, że Ukraina planowała inwazję na separatystyczny mołdawski region Naddniestrza i wezwała do zachowania spokoju. Rosyjska agencja informacyjna RIA poinformowała, że Ukraina planuje zainscenizować atak sił rosyjskich z Naddniestrza jako pretekst do inwazji.
Agencja informacyjna TASS zacytowała wypowiedź rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych Michaiła Gałuzina, który twierdzi, że Zachód poinstruował rząd Mołdawii w Kiszyniowie, aby zaprzestał wszelkich kontaktów z wspieranymi przez Moskwę władzami Naddniestrza.
Rząd Mołdawii wydał oświadczenie w aplikacji komunikacyjnej Telegram, w której stwierdził, że władze państwowe „nie potwierdzają” zarzutów rosyjskiego ministerstwa obrony.
„Apelujemy o spokój i czerpanie informacji z oficjalnych i wiarygodnych źródeł Republiki Mołdawii” – napisano. „Nasze instytucje współpracują z partnerami zagranicznymi, a w przypadku zagrożeń dla kraju społeczeństwo będzie niezwłocznie informowane”.
Minister spraw zagranicznych Mołdawii powiedział Reuterowi w środę, że „nasze instytucje zaplanowały reakcje w pełnym spektrum zagrożeń” – powiedział. „Oczywiście mamy ograniczone środki, ale jednocześnie nie jesteśmy w tym sami”.
Kresy.pl/Unian
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!