Rolnicy wznowili protest w Medyce. Rząd Tuska nie dotrzymał obietnicy

Rolnicy z „Podkarpackiej oszukanej wsi” nie dostali od rządu na piśmie potwierdzenia, że ich postulaty zostaną spełnione i wznowili blokadę przy przejściu granicznym z Ukrainą w Medyce, zaostrzając jego formę.

W czwartek, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, rolnicy z „Podkarpackiej oszukanej wsi” wznowili zawieszony niecałe dwa tygodnie temu protest na przejściu granicznym w Medyce. Akcja rozpoczęła się o godzinie 8:00 rano.

Lider rolników z „Podkarpackiej oszukanej wsi”, Roman Kondrów poinformował na porannej konferencji prasowej, że protestujący chcą podpisać porozumienie dwustronne z ministerstwem rolnictwa. Zaznaczył, że „jeśli takie porozumienie zostanie podpisane, to protest zostanie jak najszybciej zawieszony”.

Przypomnijmy, że 23 grudnia ub. roku protestujący na przejściu granicznym z Ukrainą w Medyce rolnicy z „Podkarpackiej oszukanej wsi” po rozmowach z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim ogłosili, że zawieszają swój protest od niedzieli 24 grudnia rano do 2 lub 3 stycznia 2024 roku. Zaznaczyli, że mogą zrezygnować z kontynuowania akcji, jeśli premier Donald Tusk obieca im na piśmie zrealizowanie ich postulatów. Rolnicy domagają się m.in. dopłat do kukurydzy, dodatkowych pieniędzy na kredyty płynnościowe oraz utrzymania w 2024 roku podatku rolnego na dotychczasowym poziomie. Minister Siekierski zapewnił, że ich postulaty zostaną spełnione, ale wymaga to czasu. Twierdził, że w obecności premiera Tuska rozmawiał o tym z ministrem finansów „i jest akceptacja, jeśli chodzi o dopłaty do kukurydzy”.

Jednak mimo tych obietnic, rolnicy z „Podkarpackiej oszukanej wsi” nie dostali na piśmie potwierdzenia, że ich postulaty zostaną spełnione. W środę oświadczyli, że termin jaki dali rządowi minął i tym samym od czwartku ponownie zablokują przejście graniczne z Ukrainą w Medyce.

Rolnicy podkreślają, że tym razem ich protest przybierze formę bardziej zaostrzoną. Na godzinę będzie przepuszczany tylko jeden samochód ciężarowy. Jednocześnie, przepuszczane będą auta osobowe, autokary oraz TIR-y, ale tylko wiozące pomoc humanitarną, sprzęt wojskowy, ADR i szybko psującą się żywność.

Przeczytaj: Minister rolnictwa: chcemy pomagać Ukrainie, ale musimy podtrzymać embargo

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply