Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym protestujący rolnicy rzekomo nie przepuszczają karetki pogotowia. Jak podaje w piątek Radio Szczecin przejechała ona korytarzem przejazdowym utworzonym przez protestujących.

We wtorek media społecznościowe obiegło nagranie, na którym protestujący rolnicy rzekomo nie przepuszczają karetki pogotowia. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie odniosła się do incydentu, według oświadczenia nie wpłynął on na czas dojazdu i stan pacjenta. Radio Szczecin poinformowało, że karetka przejechała korytarzem przejazdowym utworzonym przez protestujących.

“Ten hejt, który się na nas wylał, to jest skandal. Film, który trafił do sieci, pokazuje tylko fragment całej historii. Kilkanaście sekund później karetka wjechała na wiadukt i tam był już utworzony dla niej korytarz życia i mogła przejechać” – mówił w rozmowie z Onetem Michał Szcześniak organizator koszalińskiego protestu rolników. “I jeszcze jedno. W momencie tego przejazdu karetki my dopiero zaczynaliśmy rozkładać się na S11, dlatego nie było jeszcze pachołków i wynikły pewne trudności. Później zostały przydzielone odpowiednie osoby, barierki, oświetlenie. Potwierdzam, że my nie chcemy blokować karetek na sygnale” – poinformował.

Jak pisaliśmy, w czwartek premier Donald Tusk oświadczył, że na listę infrastruktury krytycznej zostaną wkrótce wpisane przejścia graniczne z Ukrainą, a także “wskazane odcinki dróg i torów kolejowych”. Twierdził, że jego obóz polityczny „od długiego czasu” podkreślał konieczność ochrony polskiego runku i ostrzegał o zagrożeniu związanym z liberalizacją handlu z Ukrainą. Zapewnił, że „nie ustaje w wysiłkach, aby zabezpieczyć interesy polskich rolników”. Powołując się jednak na pojedyncze incydenty w trakcie rolniczych protestów podkreślił, że nie wolno pozwolić, „aby przy granicy polsko-ukraińskiej korzystając z protestów rolników, aktywni byli ci, którzy jawnie i bezwstydnie wspierają Putina, służą propagandzie rosyjskiej i kompromitują państwo polskie, nas Polaków i protestujących”. Tłumaczył, że rychłe wpisanie przejść granicznych z Ukrainą i wybranych odcinków dróg i torów kolejowych na listę infrastruktury krytycznej ma zagwarantować niezakłócone docieranie na Ukrainę pomocy wojskowej, humanitarnej i medycznej.

W związku w wypowiedzią premiera, NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność” opublikowała oświadczenie. Zwrócono w nim uwagę, że nie ma i nigdy nie było żadnych utrudnień, jeśli chodzi o transport wojskowy i humanitarny.

„Stanowczo oświadczamy, że pojazdy z pomocą humanitarną, pomocą wojskową oraz pojazdy typu ADR są przepuszczane przez wszystkie blokady na bieżąco, poza kolejnością i nie są nam znane przypadki blokowania takich transportów” – podkreśliła NSZZ RI.

„Słowa Pana Premiera są niedopuszczalną manipulacją, mającą za zadanie stłumienie protestów rolniczych i odwrócenie uwagi od nieudolności rządu RP i zaniechania rozwiązań systemowych dla upadających polskich rodzinnych gospodarstw rolnych” – zaznaczają rolniczy związkowcy.

Wcześniej informowaliśmy, że Donald Tusk odrzucił zaproszenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na spotkanie na granicy w celu rozwiązania problemów z ukraińskim zbożem. Tusk powiedział, że spotkanie rządu odbędzie się 28 marca w Warszawie i że odrzuca propozycję Zełenskiego, argumentując, że spotkanie na granicy będzie miało charakter wyłącznie symboliczny.

Kresy.pl/Radio Szczecin/Onet

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    To prawdopodobnie nie jest hejt, a tylko przygotowywanie do wprowadzenia czegoś na kształt stanu wojennego na granicy. To nie tylko sprawa karetki, gdyż wcześniej było nagłośnienie transparentu jednego rolnika, potem było oświadczenie straży pożarnej o ew. skutkach blokady w razie pożaru. Na koniec organizowanie przedsiębiorców korzystających z linii LHS do pisania pism do wójta o rozwiązanie manifestacji z powodu dużych strat. Kółko się zamknęło i o to chodziło. Tylko czego można było się spodziewać po rządzie składającym przysięgę w rocznicę stanu wojennego z jedynego powodu – następnego dnia było ważne unijne posiedzenie w sprawie Ukrainy, której Polacy muszą służyć.

  2. jaro7
    jaro7 :

    To jest swiadoma prowokacja której będzie coraz więcej ,chca na was napuscic miastowych,chcą zniszczyć tej strajk niszcząc wasz wizerunek.Milicja tez jak zwykle z narodem….walczy.Rządzących boli ze popiera was 90% społeczeństwa,chc to zmniejszyć by potem na was uderzyć.NIE wierzcie Tuskowi nawet w sprawie pogody.