Odblokowanie wypłaty pierwszej transzy ma być uzależnione od realizacji przez Polskę wpisanego do Krajowego Planu Odbudowy zobowiązania do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.

W rozmowie z brukselską korespondentką RMF FM, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Valdis Dombrovskis został zapytany, że czy w związku z tym, że Polska obciążona jest przyjęciem uchodźców z Ukrainy, KE zamierza odblokować polski Krajowy Plan Odbudowy. Dombrovskis odpowiedział, że ma nadzieję, „że będziemy mogli zrobić dość szybko postęp w sprawie odblokowania pieniędzy dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy”.

Wiceszef KE przyznał, że „są jeszcze kwestie fundamentalne dotyczące praworządności”. Dotyczy to sposobu, w jaki Polska zamierza wdrożyć orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.

 

RMF FM zaznacza, że ten komentarz „to spora zmiana w stosunku do tego, co do tej pory mówiła Komisja Europejska”. Wcześniej Bruksela ogłaszała jedynie, że „trwa konstruktywny dialog”. Stacja przed kilkoma dniami poinformowała, że Komisja w najbliższym czasie prawdopodobnie zatwierdzi polski Krajowy Plan Odbudowy. To oznacza, że KE nie będzie czekać na jednolity tekst legislacyjny reformy Sądu Najwyższego i likwidacji Izby Dyscyplinarnej . Przedstawiono w tej sprawie, jak dotąd, cztery projekty. KPO musiałaby jeszcze zatwierdzić Rada UE.

Wiadomo przy tym, że likwidacja Izby wraz z reformą sądownictwa ma zostać wpisana do tekstu KPO, jako jeden z etapów do wykonania. Od realizacji tego etapu będzie uzależniona wypłata pierwszej transzy pieniędzy. Pieniądze z unijnego funduszu mogą trafić do Polski nie wcześniej, niż w połowie tego roku.

Polski Krajowy Plan Odbudowy opiewa na 36 mld euro, jednak Komisja Europejska od połowy 2020 roku wstrzymuje się z jego akceptacją.

Czytaj także: Zwrot w sprawie miliardów euro dla Polski? Nieoficjalne ustalenia

Na początku lutego br. prezydent Andrzej Duda złożył do laski marszałkowskiej projekt zakładający likwidację Izby Dyscyplinarnej. To ustępstwo względem żądań Komisji Europejskiej. Wcześniej kilkakrotnie taki krok zapowiadał prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.

W kwietniu ub. roku  Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej na wniosek KE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów o Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów. KE twierdziła, że przepisy reformy z 2017 roku nie zapewniają niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Zobacz także: Milion euro kary dziennie. TSUE nakazuje Polsce płacić KE za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej SN

W lutym br. Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że mechanizm „pieniądze za praworządność” jest zgodny z unijnym prawem i oddalił skargi Polski i Węgier. Skargi te dotyczyły decyzji z grudnia 2020 roku. Wówczas przywódcy państw członkowskich UE porozumieli się w sprawie wieloletniego unijnego budżetu UE, a także funduszu odbudowy oraz mechanizmu warunkowości wypłat. Na szczycie Unii Europejskiej w 2020 roku Polska i Węgry zgodziły się na powiązanie mechanizmu praworządności z unijnym budżetem i zrezygnowały z zawetowania tego ostatniego. W zamian otrzymały niewiążącą prawnie deklarację, że mechanizm „pieniądze za praworządność” będzie obiektywny i wejdzie w życie dopiero po jego ocenie przez TSUE . Tymczasem Komisja wstrzymała wypłatę środków finansowych dla Polski jeszcze przed taką oceną. Przypomnijmy, że na początku września ubiegłego roku Komisja Europejska zdecydowała o wstrzymaniu wypłaty środków jakie zostały przydzielone Polsce w ramach Funduszu Obudowy.

Rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply