Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał w środę Polskę do zawieszenia stosowania przepisów o Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów.

Jak przekazało radio RMF FM z Brukseli, TSUE przychylił się do wniosku Komisji Europejskiej o zastosowanie wobec Polski środków tymczasowych do czasu wydania ostatecznego orzeczenia. Trybunał oczekuje natychmiastowego zawieszenia działalności Izby Dyscyplinarnej. W przeciwnym razie KE będzie mogła wystąpić do TSUE o nałożenie na Polskę kar pieniężnych, podobnie jak to było w przypadku sprawy dotyczącej wyrębu Puszczy Białowieskiej, gdy kara wynosiła co najmniej 100 tys. euro dziennie. Ostatecznie Polska kar nie zapłaciła, ponieważ wycinkę wstrzymano.

Postanowienie TSUE wydano mimo iż Trybunał przyznał, że organizacja wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji państw członkowskich UE. Stwierdził jednak, że państwa powinny dotrzymywać zobowiązań dotyczących niezawisłości i niezależności sądownictwa. Wnioskując o środki tymczasowe KE twierdziła, że nowe przepisy nie zapewniają niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej.

Jak pisaliśmy, w kwietniu 2019 roku KE wszczęła przeciwko Polsce postępowanie ws. naruszenia prawa unijnego. KE oceniła wówczas, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej ma być zagrożeniem dla niezawisłości sędziowskiej. Według Komisji, Izba Dyscyplinarna składająca się wyłącznie z sędziów wybranych przez powoływaną przez polityków Krajową Radę Sądowniczą „nie gwarantuje bezstronności organu”. W ten sposób unijni urzędnicy podważyli ważną część wprowadzonych przez PiS zmian w sądownictwie. W październiku 2019 r. KE skierowała do TSUE skargę w tej sprawie wnioskując o zajęcie się nią w trybie przyspieszonym. TSUE zdecydował jednak, że zajmie się sprawą w zwykłym trybie i postępowanie przed unijnym Trybunałem wciąż się toczy.

Uzasadniając powód złożenia wniosku o środki tymczasowe rzecznik KE Eric Mamer powiedział Polskiej Agencji Prasowej, iż unijne władze zauważyły, że Izba Dyscyplinarna SN wciąż funkcjonuje, mimo zakwestionowania jej legalności przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego, co było pochodną listopadowego wyroku TSUE wydanego w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne. W tej sytuacji KE postanowiła wystąpić o „zamrożenie” przepisów o Izbie Dyscyplinarnej do czasu ostatecznego werdyktu TSUE.

Kresy.pl / rmf24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply