Szef nacjonalistycznego Jobbiku, największej węgierskiej partii opozycyjnej, Tamás Sneider przyjechał w ostatnich dniach z wizytą na leżące w granicach państwa ukraińskiego Zakarpacie. Według ukraińskich mediów polityk mówił o perspektywie otrzymania przez ten region autonomii.
Jak podał w czwartek ukraiński portal Mukachevo.net, Sneider pojechał z prywatną wizytą w okolice Berehowa (Beregszász), miasta licznie zamieszkiwanego przez Węgrów. Jak mówił, zaprosili go mieszkańcy wsi Wary zaniepokojeni wysypywaniem na drogę odpadami z miejscowej kopalni złota, które ich zdaniem mogą zawierać metale ciężkie. Szef Jobbiku obiecał zrobić, co w jego mocy, by uchronić ich przed promieniowaniem, w tym zainteresować sprawą węgierską prasę. Mukachevo.net zaznaczyło przy tym, że nie stwierdzono, by odpady były radioaktywne, a inwestor obiecał wywieźć je do połowy maja.
Według ukraińskiego portalu Tamás Sneider wyraził też opinię, iż w długiej perspektywie dobrym rozwiązaniem byłoby uzyskanie przez Zakarpacie autonomii, aby najważniejsze sprawy były rozwiązywane od razu na miejscu, bez czekania na decyzje w Kijowie. Politykowi chodziło o autonomię terytorialną i gospodarczą.
Przypomnijmy, że Sneider już w 2018 roku wspominał o autonomii Zakarpacia. Zarzucając rządowi Orbana, że jest nieskuteczny we wspieraniu Węgrów zamieszkujących Siedmiogród w ich dążeniu do autonomii, wspomniał w tym kontekście także Zakarpacie.
CZYTAJ TAKŻE: SBU podejrzewa węgierską fundację z Zakarpacia o separatyzm
Kresy.pl / mukachevo.net
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!