Akta sprawy osoby kierującej “tituszkami” na kijowskim Majdanie w 2014 roku kryją sensacyjne informacje. – ujawnił ukraiński deputowany Mustafa Najem.

Przed tragiczną masakrą w Kijowie w dniu 20. lutego 2014 roku na Majdanie byli ludzie, którzy z wyprzedzeniem wiedzieli o nadchodzącej masakrze. – twierdzi Mustafa Najem, ukraiński polityk z partii Blok Petro Poroszenki, ważny uczestnik protestów przeciwko rządom Wiktora Janukowycza.

Jak twierdzi Najem, chodzi o Jurija Krysina – dowódcę grupy „tituszek”, która 18. lutego 2014 roku zabiła dziennikarza gazety „Westy” Wiaczesława Weremija. Co ciekawe Krysin przed Majdanem był dyrektorem firmy ochroniarskiej, która ochraniała bank „Awant-Bank” powiązany z politykiem partia „Batkiwszczyna” Witalijem Jaremą. Po zwycięstwie Majdanu Jarema został prokuratorem generalnym Ukrainy i w przeciągu tygodnia po objęciu tego urzędu przekwalifikował zabójstwo Weremija na „chuligaństwo”. Dzięki temu w 2017 roku Krysin otrzymał łagodny wyrok i przebywa obecnie w areszcie domowym.

Najważniejszą informacją przekazaną przez Najema w piątek w telewizji Kanał 24 jest to, iż Krysin zeznał, że wiedział z wyprzedzeniem o planowanej masakrze i podzielił się tą informacją ze swoim znajomym – byłym deputowanym Bloku Petra Poroszenki i obecnym gubernatorem Mikołajowa Aleksiejem Sawczenką. Co więcej, jak powiedział Najem, w aktach sprawy Krysina znajduje się także jego zeznanie, iż organizując bandę „tituszek” stał po stronie Majdanu.

Pan Krysin był zaangażowany w tę robotę. Kiedy podczas przesłuchania jemu mówiono „popatrzcie, przecież to było przeciwko Majdanowi, przeciwko pokojowym akcjom”, on odpowiedział „nie, ja ogólnie byłem za Majdanem, po prostu taka była praca” – relacjonował Najem w studiu Kanał 24.

Jak skomentował na Facebooku dr Iwan Kaczanowski, sensacyjne informacje ujawnione przez Najema potwierdzają jego tezę, iż masakra na Majdanie, w wyniku której zginęło ponad 80 protestujących oraz kilkunastu milicjantów była operacją typu „false flag” (pod przykryciem) dokonaną przez grupę związaną z obozem ówczesnej opozycji, a nie siły wierne prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. Kaczanowski już wcześniej twierdził, że siły skrajnie nacjonalistycznego Prawego Sektora oraz neonazistowskiej organizacji C14 potajemnie opuściły Majdan tuż przed masakrą, co sugeruje, iż wiedziały o niej z wyprzedzeniem.

Mustafa Najem w listopadzie 2013 roku był dziennikarzem, który w reakcji na odmowę podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE przez Wiktora Janukowycza, swoim wpisem na Facebooku, który zdobył niebywałą popularność, wezwał Ukraińców do wyjścia na Majdan.

CZYTAJ TAKŻE: Dr Kaczanowski: pomajdanowe władze kryją prawdziwych sprawców masakry na Majdanie

Kresy.pl / blogs.pravda.com.ua / Kanał 24 / mycity.mk.ua

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    A w Polsce nadal winien tylko Janukowycz i Putin. Inna prawda w pozostałych mediach nie może by ć ujawniona. Wcześniej w Polsce była tzw. “demokracja socjalistyczna”, teraz “demokracja solidarnościowa”. Obie tak samo zakłamane.

  2. uvara
    uvara :

    Sprawa zostanie zamieciona pod dywan i utknie gdzieś w biurokracji sądowej, ewentualnie Nayem zostanie “zdekonspirowany” jako szpieg Putina i po sprawie… poza tym Zachód wogóle nie jest zainteresowany poznaniem innej wersji masakry niż ta obecna uznana już za oficjalną martyrologię narodową Ukrainy.