10. lutego – 78. rocznica pierwszej sowieckiej deportacji Polaków

Pierwsza deportacja objęła głównie chłopów i mieszkańców miasteczek oraz rodziny osadników wojskowych i leśników. Na Syberię i do północnej Rosji trafiło 140 tys. osób.

Siedemdziesiąt osiem lat temu władze ZSRR przeprowadziły pierwszą masową wywózkę Polaków na Syberię. Deportacja rozpoczęła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 r. Obejmowała ona tereny Polski przyłączone do Związku Radzieckiego w ramach paktu Ribbentrop-Mołotow. Deportacja odbywała się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, temperatura wynosiła wtedy w niektórych miejscach nawet -40°C. Osoby deportowane mogły zabrać ze sobą nie więcej niż pół tony odzieży, drobnego sprzętu rolniczego i domowego na rodzinę. Nie mogły jednak zabrać zwierząt i dużego sprzętu. Zesłańców przewożono w towarowych wagonach, podróż trwała czasem nawet kilka tygodni.

Deportowani Polacy trafili m.in. do obwodu Archangielskiego (położonego w północnej Rosji nad oceanem Arktycznym), kraju Krasnojarskiego (nad Oceanem Arktycznym na wschód od Archangielska), republiki Komi, obwodu Swierdłowskiego.

Pierwsza deportacja objęła głównie chłopów i mieszkańców miasteczek, rodziny osadników wojskowych oraz leśników. Polacy stanowili 70% ofiar pierwszej deportacji, pozostałe 30% stanowiła ludność białoruska i ukraińska. Bardzo złe warunki atmosferyczne w rejonach docelowych, wymuszanie pracy ponad siły przy wyrębie lasów, a także lokowanie w osadach o charakterze niemal łagrowym, sprawiły, że śmiertelność tego kontyngentu była najwyższa, i wyniosła w już pierwszych miesiącach zesłania około 3-4% wszystkich zesłanych. Łącznie zmarło nie mniej niż 10% wszystkich sybiraków. Wielu z tych, którzy przeżyli nie wrócili już do Polski.

Podczas pierwszej deportacji wywieziono według danych NKWD 140 tys. osób. Kolejne trzy deportacje przeprowadzono w kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz w maju 1941. Dokumenty NKWD mówią o wywiezieniu w ramach wszystkich czterech deportacji 330-340 tys. osób.

CZYTAJ TAKŻE: Pamiętajmy o Sybirakach

Kresy.pl / dzieje.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply