Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera w Radiu Zet krytycznie odniósł się do decyzji przeniesienia rekiet Patriot z Polski na Ukrainę.

W  czwartek Jacek Siewiera udzielił wywiadu Radiu Zet, w którym odniósł się do decyzji Joe Bidena w sprawie przeniesienia baterii Patriot z Polski na Ukrainę. Powiedział, że poprosił o spotkanie z amerykańskim doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’em Sullivan’em.

Podczas wywiadu szef BBN zaznaczył, że Polska jest krajem, przez który przechodzi większa cześć pomocy wojskowej na Ukrainę, w ciągu ostatnich dwóch lat przestrzeń powietrzna kraju była wielokrotnie naruszona przez pociski manewrujące. “Kosztowało to życie dwóch obywateli, jesteśmy krajem, który ma kluczowe znaczenie dla zaopatrzenia nie tylko Ukrainy, ale również całego systemu odstraszania i przygotowania pod ewentualną obronę na flance wschodniej” – zaznaczył Jacek Siewiera.

Powiedział również, że „rozmieszczanie wojsk zaczyna się przede wszystkim od ochrony zgrupowań własnych, czyli od obrony przeciwlotniczej” i jest ona konieczna do obrony infrastruktury i zgrupowań własnych wojsk.

Jacek Siewiera podkreślił, że „baterie Patriot można w niektórych konfiguracjach podzielić albo przesunąć w taki sposób, żeby część komponentu na przykład dołączyć do baterii, która będzie przekazywana, a część pozostawić, jeżeli się znajdzie, pewne zdolności zastąpi – choć to bardzo trudne – na przykład z użyciem dodatkowej pary dyżurnej”. Dodał, że przesunięcie całej baterii Patriot jest „bardzo niebezpieczne”.

Do decyzji prezydenta USA ustosunkował się wiceminister obrony narodowej, który na platformie X napisał: “Na miejsce baterii amerykańskiej trafi bateria z innej części świata. Polska nie zgodziła się na przekazanie polskiej baterii. Polskie patrioty bronią polskiego nieba i to się nie zmieni”.

Prezydent Biden zatwierdził rozmieszczenie na Ukrainie kolejnego systemu rakietowego Patriot. New York Times powołując się na amerykańskich urzędników informuje, że prezydent podjął decyzję w zeszłym tygodniu po serii spotkań na wysokim szczeblu i po wewnętrznej debacie na temat tego, w jaki sposób zaspokoić pilne potrzeby Ukrainy w zakresie wzmocnionej obrony powietrznej bez narażania na szwank gotowości bojowej USA.

Nowe Patrioty będą pochodziły z Polski, gdzie chroniły przebywające na terenie kraju rotacyjne amerykańskie wojsko. System przeciwlotniczy może zostać wdrożony na Ukrainie w ciągu najbliższych kilku dni, w zależności od niezbędnych prac konserwacyjnych i modyfikacji, informuje New York Times.

bbn.gov.pl/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply