Łotwa ma nowego prezydenta

29 maja członkowie łotewskiego parlamentu wybrali nowego prezydenta. Został nim Egils Levits. Jego wybór raczej nie obniży napięć między władzami a mniejszością rosyjską.

Kandydaturę Levitsa poparły cztery ugrupowania wschodzące skład koalicji rządzącej – Nowa Jedność, z której wywodzi się premier Krišjānis Kariņš, Zjednoczenie Narodowe, Nowa Partia Konserwatywna oraz ugrupowanie Na Rzecz Rozwoju/Za!. Jedynie ruch “Do kogo należy państwo” (KPV LV), także wchodzący w skład koalicji rządzącej, zgłosił swojego kandydata – Didzisa Šmitsa, podobnie jak opozycyjny Związek Zielonych i Chłopów (ZZS), który poparł  Jurisa Jansonsa. W efekcie Levits wygrał głosowanie uzyskując poparcie 61 spośród 100 deputowanych łotewskiego Sejmu.

Uprawnienia prezydenta w systemie politycznym Łotwy są ograniczone. Poza inicjatywą ustawodawczą jego rola jest głównie reprezentacyjna. Z tej roli Levits może się dobrze wywiązać bowiem w trakcie swojej kariery kilkukrotnie sprawował funkcję ambasadora. Był także wicepremierem i ministrem sprawiedliwości. Od 1995 do 2004 był sędzią Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, są w 2004 r. został sędzią w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Ojciec Levitsa pochodził z rodziny żydowskiej, której członkowie zostali częściowo wymordowani w czasie drugiej wojny światowej. Rodzice Levitsa w 1972 wyemigrowali z ówczesnej Łotwy radzieckiej do RFN. To właśnie tam wykształcił się Levits, który jest prawnikiem.

Jako taki był współautorem łotewskiej deklaracji niepodległości z 1991 roku i preambuły do łotewskiej konstytucji, która ustanowiła monopol języka łotewskiego oraz określiła tożsamość narodową jako wypływającą z tożsamości łotewskiej oraz grupy etnicznej Liwów. Według przedstawicieli mniejszości określiło to słowiańskich mieszkańców Łotwy w kategoriach nie obywateli bądź obywateli drugiej kategorii. Na Łotwie, według danych spisu ludności z 2011 r., żyje 550 tys. etnicznych Rosjan stanowiących niemal 27% wszystkich mieszkańców Łotwy. Według danych z 2019 roku tylko 64,3% wśród mieszkających na Łotwie Rosjan posiada jej obywatelstwo. Pozostali nie mają praw politycznych. Za twórcę koncepcji pozostawienia rosyjskojęzycznym statusu nieobywatela uważany jest właśnie nowo wybrany prezydent.

Władze Łotwy podjęły ostatnio działania na rzecz całkowitej likwidacji szkół nauczających w językach mniejszości narodowych, co wywołało uliczne protesty społeczności rosyjskiej. Wybór Egilsa na prezydenta może tylko nasilić te napięcia. “Tak więc nagroda znalazła bohatera. Egils Levits otrzymał zasłużoną nagrodę, urząd prezydenta Łotwy. Po pierwsze – za preambułę, to znaczy legitymizację nierówności. To Levits wymyślił, jak włączyć w Satversme w mniej lub bardziej ładnej formie orwellowską zasadę: wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze. I za to „narodowo nastawieni” są mu niezmiernie wdzięczni. To wszystko zostało zresztą powtórzone w dzisiejszej debacie” – Tomasz Otocki cytuje na portalu Przegląd Bałtycki wpis umieszczony na Facebooku przez deputowanego Partii Socjaldemokratycznej „Zgoda” i działacza na rzecz praw człowieka Borissa Cilevičsa.

Egils opowiada się zdecydowanie za współpracą z USA. Wśród głównych partnerów Łotwy wymienia także pozostałe republiki bałtyckie. Właśnie do Estonii i na Litwę chce udać się z pierwszymi wizytami jako głowa państwa.

osw.waw.pl/przegladbaltycki.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply