Administracja prezydent Francji poinformowała, że już w środę przyjmie on w Paryżu przywódcę Syrii z ramienia islamistycznego Hajat Tahrir asz-Szam.

Emmanuel Macron chce w ten sposób potwierdzić “poparcie Francji dla budowy nowej Syrii, wolnej, stabilnej, suwerennej Syrii, która szanuje wszystkie elementy syryjskiego społeczeństwa”, poinformowała we wtorek jego administracja. Twierdziła, że „to spotkanie jest częścią historycznego zobowiązania Francji wobec narodu syryjskiego, który dąży do pokoju i demokracji”.

Według przytaczanego przez France24 oświadczeni Macron ma podkreślić wobec Ahmeda asz-Szara’y „swoje żądania wobec rządu syryjskiego, przede wszystkim stabilizacji regionu, w tym Libanu, i walki z terroryzmem”.

To spodziewany rozwój sytuacji dyplomatycznej, bowiem francuski prezydent zapraszał przywódcę syryjskich władz jeszcze lutym. W marcu ponowił zaproszenie, ale uzależnił je od utworzenia inkluzywnego rządu syryjskiego, reprezentującego „wszystkie elementy społeczeństwa obywatelskiego”, określając swoje wstępne negocjacje z tymczasowymi przywódcami jako „pozytywne”.

W nocy z 7 na 8 grudnia oddziały rebeliantów wkroczyły do stolicy Syrii, Damaszku. Sił rządowe nie stawiły żadnego oporu, bowiem już wcześniej struktury władzy baasistowskiej Syryjskiej Republiki Arabskiej uległy implozji. Do stolicy wkroczyły początkowo milicje z południowej części Syrii.

Jeszcze 8 grudnia potwierdzono, że obalony prezydent Baszar al-Asad przebywa w Moskwie, gdzie otrzymał azyl polityczny. Władzę w stolicy przechwycił Hajat Tahrir asz-Szam, dawne syryjskie skrzydło Al Kaidy. Jego przywódca Ahmed asz-Szaraa został proklamowany tymczasowym prezydentem kraju po koniec stycznia.

Początkowo HTS utworzył rząd złożony ze swoich ludzi. Jednak pod koniec marca asz-Szaraa ogłosił powołanie nowego rządu tymczasowego w skład którego weszli przedstawiciele mniejszości alawitów, Kurdów i kobieta. Bez względu na to niemal cała władza została skoncentrowana w rękach samego asz-Szary, jako tymczasowego prezydenta, na mocy oktrojowanej przez HTS tymczasowej konsytucji.

W praktyce władz asz-Szary kontrolują tylko zachodnią Syrię. Mimo zawartego w marcu porozumienia niezależność nadal utrzymują struktury powołane w północno-wschodniej części kraju przez syryjskich Kurdów, a pogranicze Turcji kontrolowane jest przez jej wasali z tak zwanej Syryjskiej Armii Narodowej (SNA).

Mimo oficjalnych deklaracji asz-Szary o tolerancji dla mniejszości etnicznych i religijnych marcu doszło do pogromów ludności alawickiej w regionie Latakii, które przez kilka dni odbywały się bez skutecznego przeciwdziałania ze strony władz HTS, a czasem przy współudziale ich funkcjonariuszy. Ze wspólnoty alawickiej wywodził się Baszar al-Asad i wielu przedstawicieli elity baasistowskiej. Łączna liczba ofiar to co najmniej 1,3 tys osób.

W ostatnich dniach doszło z kolei do ataków mniejszość wyznaniową druzów w południowej części Syrii.

Syria wciąż znajduje się pod zachodnimi sankcjami. Jedynie Wielka Brytania sukcesywnie je znosi.

france24.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply