Prokuratura w Mediolanie oskarżyła Deutsche Bank o spekulowanie emitowanymi przez Włochy obligacjami co miało fatalne skutki dla finansów tego państwa.
Prokuratura w Mediolanie twierdzi, że w czerwcu 2011 roku Deutsche Bank dokonał błyskawicznej sprzedaży wszystkich posiadanych przez siebie włoskich obligacji. Miały one wówczas wartość 7 mld euro, która jednak gwałtownie spadła po ogłoszeniu wyprzedaży. Już miesiąc później Deutsche Bank rozpoczął, w tajemnicy, skupowanie włoskich papierów skarbowych, rzecz jasna po znacznie niższej cenie.
Cała przeprowadzona przez niemiecki bank operacja wyraźnie podniosła koszty obsługi zadłużenia Włoch – o 5%. Zadłużenie to sięgało wówczas wartości 120% Produktu Krajowego Brutto. Nasilający się kryzys włoskich finansów do dziś nie został w pełni przezwyciężony. Jego wybuch doprowadził w 2011 roku do ustąpienia rządu Silvio Berlusconiego, przypomina portal Bankier.pl.
Berlusconi kontestował politykę Angeli Merkel i część włoskich komentatorów uważa, że operacja przeprowadzona przez Deutsche Bank była wynikiem nacisku niemieckiego rządu.
Czytaj także: Deutsche Bank opuszcza Polskę
bankier.pl/kresy.pl
Ciekawe czy Deutsche Bank brał udział w manipulacji opcjami walutowymi lub innym tego typu przekręcie w Polsce. Jego odejście z Polski nie było przypadkowe.
Obiektywnie oceniając,to dziecinne jest to Włochów oskarżanie Deutsche Banku.Cały biznes na papierach wartościowych,w tym obligacjach rządowych polega na tym by je drożej sprzedać i taniej odkupić-na rynku wtórnym obligacji to elementarna zasada biznesowego działania.Podobnie jest w giełdowym handlowaniu akcjami spółek.Deutsche Bank,jak każdy inny bank nie jest od tego by dbać o koszty zadłużenia Włoch,czy nawet Niemiec.