Premier Macedonii Północnej Zoran Zaew stwierdził, że Bułgaria może już wkrótce odblokować negocjacje akcesyjne jego państwa z Unią Europejską.

Zaew wystąpił na konferencji poświęconej sprawom energetycznym, którą zorganizowano w stolicy jego państwa Skopju. Poruszył na niej temat blokowania przez Bułgarię rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych między Unią Europejską. “Tak jak powiedziałem, nie jesteśmy daleko od porozumienia. Musimy tylko mieć dobre intencje, patrzeć na sprawy pozytywnie i mieć przed oczami przewidywaną przyszłość.” – powiedział Zaew, którego zacytował we wtorek portal Republika.

Macedoński premier wyraził przekonanie, że spotka się ze swoim bułgarskim odpowiednikiem Bojko Borisowem jeszcze przed posiedzeniem Rady Unii Europejskiej jakie ma odbyć się między 8 a 10 grudnia. Jednak Zaew stwierdził, że szuka “rozwiązań, a nie koncesji”. “Jeszcze raz podkreślę, że cieszę się, że Bułgaria uznaje macedońską tożsamość i język” dodał Zaew. Jak stwierdził Bułgarzy uznają używanie tych terminów w stosunku do czasów obecnych, natomiast nie akceptują używania ich w odniesieniu do fenomenów historycznych.

Mniejszym optymistą od północnomacedońskiego premiera był Dragan Georgiew, który jest współprzewodniczącym bułgarsko-północnomacedońskiej komisji historycznej mającej wypracować rozwiązanie konfliktu tożsamościowego między Sofią, a Skopjem. “Według strony bułgarskiej, nasza historia sprzed 1944 roku [utworzenia Demokratycznej Federalnej Macedonii jako części socjalistycznej Jugosławii] odnosi się tylko do jednego narodu – Bułgarów. Jest to dla nas absolutnie nie do przyjęcia, ponieważ proces tworzenia narodu macedońskiego rozpoczął się znacznie wcześniej. Mamy własną historię, nasze postacie historyczne, naszą kulturę i wywodzimy się z naszych korzeni i nikt nie może temu zaprzeczyć” – powiedział Georgiew.

Jak poinformowaliśmy na naszym portalu, na ostatnim posiedzeniu Rady Unii Europejskiej minister spraw zagranicznych Bułgarii zablokowała przyjęcie ram negocjacji w sprawie ewentualnego przyjęcia Macedonii Północnej do wspólnoty.

Dwa sąsiadujące ze sobą państwa pozostają głęboko podzielone w kwestii interpretacji historii ziem obecnej Macedonii Północnej, wchodzących przed XX wieku w skład kolejnych państw bułgarskich. Powołując się na historyczne spisy ludności oraz badania językoznawców, bułgarskie elity naukowe i polityczne kwalifikują ludność zamieszkując to terytorium jako Bułgarów, a język przez nią używany jako dialekt języka bułgarskiego. Uznają, że podniesienie macedońskości do rangi odrębnej tożsamości narodowej za skutek inżynierii społecznej titoistowskich władz komunistycznej Jugosławii, w skład której, jako odrębna republika, wchodziła Macedonia Północna.

Elity w Skopje kwalifikują natomiast wszystkie dawne organizmy polityczne i postaci historyczne jako przynależące tylko do historii ich obecnego państwa. Efektem tego są nie tylko kolejne spory polityków o historię, ale też nieuznawanie w Macedonii Północnej istnienia bułgarskiej mniejszości narodowej, a w Bułgarii mniejszości macedońskiej. Doszła do tego faktyczna blokada negocjacji akcesyjnych Macedonii Północnej z UE.

english.republika.mk/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply