Tak niskiej pensji minimalnej jak w Polsce nie ma w żadnym kraju Zachodu. Konkurować możemy jedynie ze Wschodem – czytamy na portalu Money.pl.

Portal Money.pl przeanalizował pensję minimalną w Polsce na tle innych krajów Unii Europejskiej, ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowej. Jak zauważa, „tak niskiej pensji minimalnej jak w Polsce nie ma w żadnym kraju Zachodu”, zaś „konkurować możemy jedynie ze Wschodem”. Zaznaczono również, że według danych Eurostatu, nawet po uwzględnieniu poziomu cen w sklepach w całej Europie oraz tego, ile można kupić za polskie pensje, pozycja Polski nie ulega istotnej zmianie.

Według portalu, choć wzrost pensji minimalnej z 2019 i 2020 roku (odpowiednio 2250 zł i 2450 zł) jest wyraźny, ale zarazem do poziomu, które w w zamożniejszych krajach UE uważa się za niedający szans na normalną egzystencję. Jednocześnie, tyle zarabia obecnie w Polsce około 1,5 mln osób. Wśród krajów członkowskich UE, na wschodzie pracownicy otrzymują miesięcznie poniżej 600 euro (w przypadku Polski obecnie to około 523 euro), a na zachodzie – ponad 1,4 tys. euro. Zwrócono też uwagę, że sześć krajów, czyli Dania, Włochy, Cypr, Austria, Finlandia i Szwecja nie mają ustalonego poziomu pensji minimalnej.

 

Pensja minimalna na podobnym poziomie jak w Polsce jest także w Czechach (519 euro), Estonii (540 euro), Chorwacji (506 euro) oraz na Słowacji (520 euro). W przypadku Grecji i Portugalii to już o ponad 100 euro więcej, przy czym odnośnie Greków to efekt obniżenia pensji minimalnej przez rząd w Atenach (10 lat temu było to ponad 800 euro).

Analizy portalu Money.pl pokazują, że w siedmiu krajach Europy płaca minimalna, przeliczona na złotówki według ostatniego kursu NBP, jest wyższa niż 6 tys. zł (1,5 tys. euro) brutto miesięcznie: we Francji, w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Irlandii i Luksemburgu. W tym ostatnim kraju pensja minimalna to 2 tys. euro, czyli 8,6 tys. zł miesięcznie brutto. Za Luksemburgiem są Irlandia (1656 euro) i Holandia (1616 euro). Zajmujący 6. miejsce Niemcy mają płace minimalną na poziomie 1557 euro.

Na drugim krańcu są Bułgarzy. W 2019 roku w ich kraju pensja minimalna wynosi tylko 286 euro (1,2 tys. zł).

Money.pl analizuje też skalę podwyżek płacy minimalnej. W ciągu ostatnich 10 lat najmocniej pensję minimalną podnieśli Rumuni (ze 149 do 446 euro), o 11 proc. rocznie. W przypadku Polski to średnio 6,2 proc. rocznie, z czego w ostatnich latach to 7-9 proc. Jednak najmocniej pensję minimalną w ostatniej dekadzie podnosili jednak Estończycy (z 278 do 540 euro) i Litwini (z 232 do 555 euro). Portal ten zwraca jednak uwagę, że nadmierne podwyższanie minimum płacowego może spowodować poważne problemy. Powołując się na ekspertów ze środowisk przedsiębiorców podano, że konieczne jest wiązanie wzrostu płacy minimalnej ze wzrostem wydajności pracy, gdyż w przeciwnym razie polskie produkty i usługi tracą na konkurencyjności, co osłabia eksport. Zaznaczono, że warunkiem szybszego wzrostu płacy minimalnej jest „stałe podnoszenie kwalifikacji pracowników oraz wzrost inwestycji w nowoczesne linie produkcyjne”, co zaowocuje wzrostem produktywności.

Przeczytaj: Wzrost płacy minimalnej, podwyżki w sektorze publicznym, brak imigracji z Ukrainy. Pensje Węgrów rosną.

Czytaj także: Macron podnosi płacę minimalną i przemawia do Francuzów

Według danych GUS za 2017 roku, najniższe wynagrodzenie otrzymywało w Polsce wówczas 1,5 mln osób, najczęściej w sektorze handlu i naprawy samochodów.

Już wcześniej pisaliśmy, że wbrew narracji polityków Prawa i Sprawiedliwości Polska jest wśród czterech państw Unii Europejskiej w których wzrost płac minimalnych jest najniższy.

Money.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Pol_AK
    Pol_AK :

    Ale co ma rząd do zarobków Polaków?
    Jak mamy wskoczyć na 1,5tys euro zarobków skoro to wygląda tak że my np budujemy drogie (3tys zł) palety metalowe dla niemców, które przewiozą na nim sam silnik mercedesa za niewiadomo ile…
    Bez lokalnych naszych wielkich firm które sprzedawałyby na cały świat nic nie ugramy poza przymusowym zwiększaniem pensji minimalnej, która jedyne co robi to podnosi ceny wszystkiego (więc nie ma podwyżki) a dusi przedsiębiorczość…