W poniedziałek Departament Obrony USA ogłosił rozpoczęcie specjalnej operacji militarnej w Zatoce Adeńskiej i na Morzu Czerwonym oraz to, kto weźmie w niej udział.
Jako przyczyna rozpoczęcia przez amerykańską marynarkę wojenną nowej operacji wskazana jest „niedawna eskalacja lekkomyślnych ataków Hutich wychodzących z Jemenu”, która „zagraża swobodnemu przepływowi handlu, zagraża niewinnym marynarzom i narusza prawo międzynarodowe”. Waszyngton postanowił interweniować uznając, że „Morze Czerwone to najważniejsza droga wodna mająca zasadnicze znaczenie dla wolności żeglugi oraz główny korytarz handlowy ułatwiający handel międzynarodowy”.
Nowej operacji Amerykanie nadali nazwę „Prosperity Guardian” („Strażnik dobrobytu”) i ma ona „stawić czoła wyzwaniu, jakie stanowi ten podmiot niepaństwowy wystrzeliwujący rakiety balistyczne i bezzałogowe aparaty latające”, oświadczył Departament Obrony odnosząc się do działań ruchu polityczno-wojskowego jemeńskich szyitów-zajdytów – Ansarullahu, zwanego także ruchem Hutich.
Waszyngton ogłosił również, jakie państwa wesprą jego działania – „Operacja „Prosperity Guardian” łączy wiele krajów, w tym Wielką Brytanię, Bahrajn, Kanadę, Francję, Włochy, Holandię, Norwegię, Seszele i Hiszpanię, aby wspólnie stawić czoła wyzwaniom związanym z bezpieczeństwem na południu Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej.”
Jeszcze w listopadzie bojownicy Ansarullahu przechwycili na Morzu Czerwonym powiązany z Izraelem statek handlowy Galaxy Leader. Następnie prawdopodobnie jego bojownicy zajęli tankowiec Central Park. Ta druga jednostka została jendak odbita przez okręt amerykańskiej marynarki wojennej.
Na początku grudnia nieskutecznie zaatakowany został amerykański okręt wojenny USS Carney i dwa statki handlowe Unity Explorer i Number Nine płynące po Morzu Czerwonym. Do ataku użyto rakiety i dronu, a Huti wzięli odpowiedzialność za jego przeprowadzenie. Celem ataku była także francuska korweta Languedoc. Ostatnim celem ataków Ansarullahu stał się norweski tankowiec.
Na Morzu Czerwonym znajdują się niszczyciele Marynarki Wojennej USA USS Carney i USS Mason, niszczyciel brytyjskiej Marynarki Wojennej HMS Diamond oraz fregata francuskiej marynarki wojennej FS Languedoc. Jak informował 16 grudnia „Bild”, Niemcy zamierzają na początku przyszłego roku wysłać na ten akwen swoją fregatę F221 Hessen.
Grupa uderzeniowa Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, której przewodzi lotniskowiec o napędzie atomowym USS Dwight Eisenhower właśnie przybyła do rejonu Zatoki Adeńskiej.
Po obaleniu wieloletniego autokratycznego przywódcy Jemenu Ali Abdullaha Saliha, ruch dyskryminowanych dotąd szyitów-zajdytów, Ansarullah, określany też, od nazwiska klanu przywódców, Huthi, pod koniec 2011 roku podjął ofensywne działania zbrojne. Wobec faktycznego krachu jemeńskiej państwowości pod koniec 2014 roku Huthi przejęli władzę nad stolicą Jemenu Saną i rozwiązali dotychczasowe władze. Prezydent Abd Rabbuh Mansur Hadi w 2015 roku został wzięty w areszt domowy przez szyitów. Uwolniony, uciekł do Adenu – metropolii na południu kraju, a następnie do Arabii Saudyjskiej. Tam przekonał Saudyjczyków do interwencji zbrojnej. Ci skorzystali z okazji, gdyż Huthi są sojusznikiem ich czołowego rywala w regionie – Iranu. Wiosną bieżącego roku Mansur Hadi, postrzegany co raz bardziej jako emigracyjny figurant Saudyjczyków, oddał władzę grupie przeciwników Hutich.
26 marca 2015 roku Arabia Saudyjska rozpoczęła zmasowane naloty na Jemen. Jest popierana przez USA, Wielką Brytanię. Do zbrojnej interwencji włączyły się także Zjednoczone Emiraty Arabskie, choć te ostatnie wspierają przede wszystkim południowych separatystów. W 2019 r. ZEA ograniczył liczbę swoich oddziałów w Jemenie koncentrując się na zbrojeniu i szkoleniu sprzyjających sobie milicji.
Huti są w stanie odpowiadać atakami na terytorium Arabii Saudyjskiej. We wrześniu 2019 r. atak na rafinerię naftową doprowadził do pozbawienia Arabii Saudyjskiej połowy mocy przerobowej jej sektora rafineryjnego. W styczniu 2022 roku pociski rakietowe Hutich trafiły tam w teren lotniska oraz samochody-cysterny z paliwem, co doprowadziło do śmierci trzech cywilów.
Ansarullah skutecznie ostrzelał składy paliwa w rafinerii w Dżeddzie. W efekcie doszło tam do zapłonu dużych ilości łatwopalnego materiału i dużego pożaru. Celem Hutich były także instalacje saudyjskiego koncernu naftowego Saudi Aramco w Dżizanie, Nadżranie, Ras Tanurze i w Rabigh.
Arabia Saudyjska przerwała naloty na Jemen, odkąd królestwo przystąpiło do zawieszenia broni ustanowionego pod koniec marca 2022 r. Formalnie wygasło ono w październiku tegoż roku, pomimo wysiłków dyplomatycznych, by je odnowić. Na razie jednak nie doszło do poważnej eskalacji konfliktu.
W walkach w Jemenie zginęło ponad 150 000 osób, w tym ponad 14 500 cywilów. Wojna doprowadziła do klęski głodowej i epidemii.
defense.gov/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!