Niezależny białoruski artysta Siergiej Sawicz zorganizował w czwartek wystawę swoich obrazów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że obrazy pokazywano pasażerom mińskiego metra w trakcie jazdy. – podało białoruskie Euroradio.FM.

W pokazaniu 15 obrazów Sawiczowi pomogli jego mińscy przyjaciele. Każdy z nich prezentował trzymane w rękach jedno dzieło malarza. Jak napisało Euroradio.FM, „w ten sposób Sawicz i przyjaciele pokazali mieszkańcom Mińska sztukę undergroundową w miejscu, w którym najmniej się tego oczekuje”.

„Uważam zejście z obrazami do metra za wtargnięcie sztuki w przestrzeń miejską” – mówił Sawicz. „Wynieść ją poza ramy pracowni i galerii, dać obrazom świeżego powietrza a ludziom – odetchnąć trochę sztuką.” – opisywał swoje zamiary artysta.

Jak twierdzi białoruskie radio, użytkownicy mińskiego metra byli „mile zaskoczeni”. Udało się nawet sprzedać za 100 rubli obraz „Dziewczyna z owcą”, choć akcja nie była obliczona na sprzedaż dzieł Sawicza.

Siergiej Sawicz ma 33 lata i pochodzi z Żodzina koło Mińska. Jak podało Euroradio.FM, rysował od dzieciństwa i przez jakiś czas chodził do szkoły artystycznej, ale „nie starczyło mu chęci i siły woli do akademickich zajęć”. Wypracował własną technikę metodą prób i błędów. Wystawia swoje prace w jednej z galerii, w barach a także można je kupić poprzez media społecznościowe.

CZYTAJ TAKŻE: Festiwal sztuki współczesnej w Mińsku

Kresy.pl / euroradio.fm

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply