Chińczycy będą wydobywać węgiel z trzech złóż w Kirgistanie

Państwowe przedsiębiorstwo Kyrgyzkomur zawarło trzy umowy z różnymi chińskimi firmami w sprawie wspólnego zagospodarowania trzech złóż węgla na terenie środkowoazjatyckiej republiki.

Umowy znalazły się wśród dokumentów dwustronnych podpisanych podczas oficjalnej wizyty premiera Chińskiej Republiki Ludowej Li Qianga w Biszkeku – podał w środę, za służbą prasową rządu Kirgistanu, portal Fergana. Dokumenty dotyczą złóż Tegene, Sulukta Pole 11 i Torugart 1. Ponadto Chiny i Kirgistan zgodziły się na budowę centrum logistyki węgla wraz z przenośnikiem taśmowym. Zostanie zbudowany w pobliżu punktu kontrolnego Erkesztam, zlokalizowanego na granicy obu krajów w obwodzie oszyńskim.

W sumie rządy obu państw podpisały 12 dokumentów, w tym: program współpracy transgranicznej na lata 2023-2027, umowy na budowę elektrowni słonecznych i wiatrowych w Kirgistanie o łącznej mocy do 3 GW, umowę partnerską pomiędzy stolicą kraju Biszkekiem i chińskim miastem Chengdu.

W przeddzień ceremonii podpisania umowy Li Qiang i jego kirgiski odpowiednik Akyłbek Dżaparow przeprowadzili rozmowy w rozszerzonej formule. Dżaparow podkreślił, że Chiny są jednym z głównych partnerów handlowych i gospodarczych Kirgistanu oraz wyraził zainteresowanie realizacją wspólnych projektów. Zaproponował także zorganizowanie dodatkowego punktu kontrolnego na granicy i wydłużenie pracy istniejących punktów kontrolnych do całej doby.

Według premiera Kirgistanu w okresie styczeń-czerwiec 2023 roku przedsiębiorstwa z Chin zainwestowały w jego państwie ponad 102 mln dolarów. Polityk wysoko ocenił rolę partnerów z Chin w realizacji szeregu ważnych projektów, np. budowy linii kolejowej Chiny – Kirgistan – Uzbekistan.

Biszkek zamierza także kontynuować współpracę z Chińczykami w zakresie modernizacji elektrowni wodnych i budowy kaskad elektrowni wodnych w kilku lokalizacjach na terenie kraju.

W czasie spotkania omówiono także wprowadzenie krótkoterminowego ruchu bezwizowego na zasadzie parytetu. Dżaparow podkreślił, że jego pańśtwo jednostronnie zaczął wprowadzać preferencyjne warunki dla obywateli wjeżdżających do kraju ze specjalnych stref administracyjnych Chin – Hongkongu i Makau. Powiedział również premierowi Chin, że Kirgizi aktywnie uczą się języka chińskiego, wzmacniając w ten sposób współpracę kulturalną i humanitarną między dwoma krajami.

„Kirgistan i Chiny łączy wielowiekowa historia i kultura, która sięga czasów Wielkiego Jedwabnego Szlaku. Długa historia interakcji świadczy o głębokich więziach między narodami naszych krajów, które z roku na rok stają się jeszcze silniejsze” – powiedział Dżaparow. Li Qiang z kolei zapewnił swojego kolegę, że ChRL pozostając wiarygodnym partnerem środkowoazjatyckiej republiki, będzie wspierać wszelkie projekty będące przedmiotem wspólnego zainteresowania państw.

„Jesteśmy nie tylko dobrymi sąsiadami, których łączy tysiącletnia przyjaźń i wspólna granica, ale przede wszystkim jesteśmy braćmi i partnerami” – podsumował Li.

Jak zaznaczyła Fergana Exim Bank of China jest dziś głównym wierzycielem Kirgistanu, który jest winien swojemu sąsiadowi ponad 1,7 miliarda dolarów, przy czym większość długu została zaciągnieta za prezydentury Ałmazbeka Atambajewa. Za te pieniądze Kirgistan buduje drogi, naprawia linie energetyczne i elektrownie cieplne.

Chińczycy szybko rozszerzeają swoje innwestycje w strategiczne sektory gospodarki poradzieckich państw Azji Środkowej. Tydzień temu poinformowaliśmy, że China Southern Power Grid International zbuduje elektrownię szczytowo-pompową o mocy 600 megawatów w rejonie bostanlyckim w stołecznym regionie Uzbekistanu.

Już wcześniej inne chińskie firmy wykazały zainteresowanie budową elektrowni w Uzbekistanie. W szczególności CGGC buduje elektrownię cieplną o mocy 1500 MW w obwodzie syrdaryjskim. CEEC ENERGY CHINA zainwestuje 2 miliardy dolarów w budowę elektrowni fotowoltaicznych o łącznej mocy 2000 MW w trzech regionach Uzbekistanu – kaszkarskim, bucharskim i samarkandzkim.

Konsorcjum chińskich firm zainwestuje też 2 miliardy dolarów w dwie elektrownie słoneczne o łącznej mocy 2000 MW, jakie mają powstać w pobliżu Taszkentu i Dżyzaku.

fergana.news/kresy.pl