Ministerstwo obrony Tajwanu poinformowało w niedzielę, że 16 chińskich myśliwców wleciało do tajwańskiej Strefy Identyfikacji Obrony Powietrznej (ADIZ). Jest to największa liczba od początku października.

Jak przekazał portal DW, ministerstwo obrony Tajwanu poinformowało w niedzielę, że 16 chińskich myśliwców wleciało do tajwańskiej Strefy Identyfikacji Obrony Powietrznej (ADIZ). Jest to największa liczba od początku października.

Liczba samolotów wysłanych do ADIZ jest jedną z największych od początku października, kiedy Armia Ludowo-Wyzwoleńcza wysłała około 150 samolotów bojowych do strefy obrony powietrznej podczas trwających kilka dni manewrów.

Ministerstwo poinformowało, że w sobotę wydało ostrzeżenia radiowe i monitorowało samoloty za pomocą systemów obrony powietrznej. Odrzutowce wleciały do ​​ADIZ u południowo-zachodniego wybrzeża Tajwanu, podążając ścieżką podobną do poprzednich nalotów.

ADIZ rozciąga się setki kilometrów od wybrzeży Tajwanu, a nawet obejmuje części Chin kontynentalnych. Jest znacznie większa niż suwerenna przestrzeń powietrzna Tajwanu, która rozciąga się zaledwie 12 mil morskich od wybrzeża.

ADIZ jest przestrzenią powietrzną wyznaczoną dla celów bezpieczeństwa narodowego, ale nie jest określona w traktatach międzynarodowych. Władze Tajwanu zastrzegają sobie prawo do śledzenia samolotów wlatujących do ADIZ w celu identyfikacji.

Zobacz też: Władze Chin: Tajwan wypacza fakty i podżega do konfrontacji

Chociaż w ciągu ostatnich kilku tygodni Chiny wykonywały regularne loty z mniejszą liczbą samolotów do ADIZ, samoloty bojowe nie weszły w suwerenną przestrzeń powietrzną Tajwanu. Sytuacja miała miejsce dzień po zakończeniu trzydniowej wizyty delegacji Parlamentu Europejskiego w Tajpej.

Siedmiu prawodawców z parlamentarnej komisji ds. zagranicznej ingerencji w procesy demokratyczne złożyło wizytę w zeszłym tygodniu, w następstwie rezolucji z zeszłego miesiąca wzywającej organ do „intensyfikacji stosunków politycznych UE-Tajwan”.

Parlamentarzyści stwierdzili, że wizyta nie miała na celu prowokowania Chin, które postrzegają autonomiczny Tajwan jako część swojego terytorium i zazwyczaj każdą próbę budowania dwustronnych stosunków między krajami zachodnimi a rządem w Tajpej uważają za prowokację.

Zobacz też: Joe Biden: Stany Zjednoczone są zobowiązane do obrony Tajwanu

Kresy.pl/DW.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply